Atrakcyjną aktorkę prześladuje sąsiad. Pokazała w sieci co robi. "Jestem przerażona"

"Moją jedyną winą było to, że byłam dla niego miła" - uznała w jednym z nagrań Isabella. Dodała, że gdy go poznała, była bez makijażu, a wygląda wtedy jak szesnastolatka. Stwierdziła, że z tego powodu ta sytuacja jest jeszcze bardziej niepokojąca.

Więcej tematów związanych z bezpieczeństwem na stronie Gazeta.pl

Isabella Carlsen jest początkującą aktorką, która do tej pory wystąpiła w kilku miniserialach, pojawiła się też na planie krótkometrażowych filmów. Jest też aktywną użytkowniczką TikToka (funkcjonuje tam jako justactorthings) i chętnie dzieli się z internautami swoimi doświadczeniami z pracy. Niedawno zamieściła nagranie, w którym żali się na nachodzącego ją sąsiada. Filmik jest jednocześnie ostrzeżeniem dla obserwujących jej konto internautek.

Zobacz wideo Ile powinna zarabiać kobieta?

Isabella opowiedziała o tym, jak nachodzi ją sąsiad

Kobieta w opublikowanym na swoim koncie nagraniu wyznała, że ma problem z sąsiadem. To mężczyzna w średnim wieku, którego znała z widzenia ze spacerów z psem (on także ma pupila). Zwykle tylko pozdrawiali się na odległość, ale jakiś czas temu mężczyzna podszedł do niej, przedstawił się, opowiedział o swoim życiu. Kobieta podczas tej rozmowy nie czuła się komfortowo, ale starała się być miła dla sąsiada. W pewnym momencie stwierdziła, że mężczyzna próbuje z nią flirtować. Żeby zniechęcić go do zalotów, kilkukrotnie wspomniała o swoim chłopaku. Mężczyzna nie zrozumiał informacji lub ją zignorował. Dwa dni później sąsiad pojawił się pod jej drzwiami, Isabella mu nie otworzyła, wrócił więc nazajutrz - dwukrotnie. W końcu kobieta znalazła liścik z adresem, numerem telefonu i prośbą, żeby się do niego odezwała.  "Jestem przerażona" - wyznała na jednym z trzech nagrań, na których opisała całą sytuację. 

Mężczyzna wszystkiego się wyparł

Isabella była zaniepokojona sytuacją, więc opowiedziała o wszystkim swojemu chłopakowi, który zadzwonił do sąsiada i ostrzegł go, ze jeśli ta sytuacja się powtórzy, zgłosi to na policję. Kobieta rozmawiała z zarządcą budynku, doniosła mu o niepokojącym zachowaniu jednego z mieszkańców, w końcu poszła na policję, żeby zgłosić całą sprawę. Po jakim czasie dowiedziała się, że sąsiad się wszystkiego wyparł, zbagatelizował sytuację. Kobieta doszła nieco przewrotnie do wniosku, że wszystko to się wydarzyło, bo była dla niego miła. Wygląda na to, że sąsiad nie będzie już nękać Isabelli.

Więcej o: