Spotkała się z pierwszą damą Islandii. Stylistka zauważyła błąd. "Jest pewien rozdźwięk"

Pierwsze damy Polski i Islandii odbyły wspólne spotkanie, na którym rozmawiały na temat polskiej Polonii na wyspie. Uwagę stylistki Ewy Rubasińskiej-Ianiro przykuła stylizacja pierwszej damy. W rozmowie z "Faktem" powiedziała, że jej zdaniem żona prezydenta popełniła pewien błąd.

Islandia liczy ponad 372 tysiące mieszkańców, a Polacy są najliczniejszą grupą emigrantów na wyspie i stanowią aż 11% całej populacji. Z tego powodu Agata Kornhauser-Duda i Eliza Reid, pierwsza dama Islandii, rozmawiały na temat mieszkającej w tym kraju Polonii. Pierwsze damy zrobiły pamiątkowe zdjęcie, na którym stylistka Ewa Rubasińska-Ianiro dostrzegła pewną nietaktowność.

Zobacz wideo "Schowaliśmy się w przymierzalni". Edyta Herbuś nie ubiera się sama. Może liczyć na wsparcie eksperta

Agata Kornhauser-Duda na spotkaniu z pierwszą damą Islandii. "Nie spodziewała się, że ten dress code islandzki taki jest"

Na spotkanie z Elizą Reid Agata Kornhauser-Duda wybrała jasnoszare spodnie w komplecie z marynarką, różowe szpilki i pasującą do butów koszulę. I chociaż strój jest formalny i prezentuje się elegancko, stylistka Ewa Rubasińska-Ianiro dostrzegła pewien błąd, jaki jej zdaniem popełnił prezydencki sztab.

 

Przyznała, że prezydentowa była pięknie ubrana, ale na Islandii panuje inny zwyczaj. — Tylko tutaj ewidentnie się nie spodziewała, że ten dress code islandzki taki jest. Jest to raczej wina doradców prezydenta, którzy powinni jej powiedzieć, w jakich stylizacjach może się spodziewać prezydentowej z Islandii. Jaki tam panuje zwyczaj ubraniowy — powiedziała stylistka w rozmowie z "Faktem".

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl 

Pierwsza dama ubrała się zbyt elegancko? "To wina pracowników prezydenta"

Eliza Reid miała na sobie ładną, lecz nieco mniej elegancką stylizację, co dla Islandczyków nie jest niczym dziwnym. W tym kraju panuje luźniejszy dress code, lecz Agata Kornhauser-Duda najwyraźniej o tym nie wiedziała. Założyła elegantszy komplet, chcąc godnie reprezentować nasz kraj, ale nikt nie poinformował jej, że strój jest zwyczajnie zbyt elegancki na tę okazję. — Jest pewien rozdźwięk, ale to jest tylko wina pracowników prezydenta — wyjaśniła stylistka. 

Więcej o: