Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Prawie 100 złotych - tyle zapłacisz za odpalenie grilla w jednym europejskich krajów. W okresie letnim urząd skarbowy nadzoruje to za pomocą dronów. Poznaj najdziwniejsze opłaty obowiązujące mieszkańców starego kontynentu.
Podatek od grilla. Zapłacisz go nawet za jedną kiełbaskę
Podatek od gotowania na świeżym powietrzu obowiązuje w Walonii - jednym z regionów Belgii. Mieszkańcy są zobowiązani do uiszczenia opłaty za każdym razem, gdy odpalają grilla. Danina wynosi okrągłe 20 euro, czyli niecałe 100 złotych.
Co ciekawe, jak przekazuje Piotr Juszczyk, Główny Doradca Podatkowy w inFakcie, tamtejszy urząd skarbowy kontroluje sytuację za pomocą dronów obserwujących poszczególne okolice. Abstrakcyjny dla nas przepis obowiązuje tam już od 2007 roku. Podatek należy odprowadzać bez względu na okoliczności. Nieważne czy to większa impreza, czy rodzinne spotkanie, za każde odpalenie grilla należy uiścić opłatę.
Podobne rozwiązanie za jakiś czas może zostać zastosowane w Polsce. Do sejmu ma zostać skierowany projekt ustawy dotyczący dodatkowej opłaty za grillowanie. Ma ona wynosić 30 złotych i być doliczana do rachunku podczas zakupu brykietu bądź podpałki. Inną propozycją zawartą w zaproponowanym programie jest wprowadzenie abonamentu grillowego. Za 6 miesięcy zezwolenia na gotowanie na świeżym powietrzu mielibyśmy zapłacić 400 złotych.
Podatek od basenu i cienia. Poznaj najdziwniejsze opłaty w Europie
To jednak nie koniec nietypowych podatków w Europie. Mieszkańcy Grecji od lat muszą liczyć się z opłatami za posiadanie basenu. Wysokość daniny zależy od powierzchni zbiornika, np. za pływalnie mającą 100 metrów kwadratowych należy zapłacić 3000 euro. Urząd skarbowy w Grecji prowadzi specjalną ewidencję basenów. Skąd się o nich dowiadują? Z pomocą urzędnikom przychodzą... zdjęcia satelitarne, na których widać nowe obiekty tego typu.
Kolejny ciekawy podatek obowiązuje we Włoszech, a konkretnie z Wenecji. To właśnie tam wprowadzona została opłata za... cień. Dotyczy ona przede wszystkim sklepikarzy instalujących różnego rodzaju daszki, markizy, czy inne urządzenia mające ochronić klientów przed słońcem. Rocznie, mieszkańcy korzystający z tych rozwiązań muszą liczyć się z kosztami rzędu 100 euro.
