Mniszek lekarski zaczyna kwitnąć od kwietnia do lipca, a później zmienia się w białą, puchową kulkę nazywaną dmuchawcem. Podobny do niego jest także żółty mlecz. Pojawiają się nie tylko na łąkach, ale także w wielu ogrodach, gdzie traktowane są najczęściej jako uporczywy chwast. O to, jak się ich pozbyć, zapytał jeden z członków grupy ogrodniczej na Facebooku. Najciekawsze i najczęściej powtarzające się odpowiedzi zebrał, a następnie opublikował portal "The Sun". Jakimi skutecznymi i bezpiecznymi dla zwierząt i środowiska trikami podzielili się internauci?
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Pierwsza z porad jest dość czasochłonna i można rzec, że drastyczna, jednak autor przekonuje o jej skuteczności. Polega ona na ogołoceniu trawnika i zasianiu go na nowo. Najpierw należy dokładnie wszystko skosić, a potem skrupulatne wykopać wszystkie chwasty. Kolejnym krokiem powinno być spulchnienie ziemi, a na koniec, ponowne zasianie trawy, która na tak przygotowanym gruncie powinna wyrosnąć dość szybko.
Z kolei inny użytkownik uważa, że mniszka najlepiej pozbyć się w momencie, jak przekwita. Zanim zmieni się w dmuchawca, wystarczy ściąć go z pomocą nożyczek i wyrzucić. W ten sposób nie rozsieje się ponownie. Niektórzy zaznaczają także, że jeśli autor zdecyduje się na wykopanie chwastów, najpierw powinien skosić trawę.
Na szczególną uwagę zasługuje zaś inna porada. Jej autor przekonuje, że do wytępienia mniszka oraz mlecza wystarczy widelec. Oczywiście jest to trik do zastosowania głównie w małych ogrodach. Na czym dokładnie polega? Wystarczy wbić w ziemię, gdzie rośnie chwast, ostre narzędzie lub wcześniej wspomniany widelec i wykopać go wraz z korzeniami, dzięki czemu więcej nie odrośnie. Jak zaznacza autor, metoda ta wymaga trochę praktyki, jednak naprawdę skutecznie pomaga wytępić mniszka i mlecza z trawnika. Co więcej, potem wystarczy nadepnąć na pozostałość wykopanej w ten sposób ziemi, by wróciła na swoje miejsce. Po chwaście nie będzie śladu, a trawnik pozostanie niemal nienaruszony.