Odmówiła zamiany miejsc w samolocie. Doszło do awantury. "Nie, nie zrobiłaś źle"

Podczas podróży samolotem zdarza się, że czasem inni podróżni proszą nas o zamianę miejsc. Z taką prośbą zwróciła się do Suryi Garg matka pewnego dziecka. Surya opowiedziała swoją przygodę na TikToku i spytała, czy postąpiła obserwatorów, czy postąpiła prawidłowo.

Tiktokerka Surya Garg w jednym z nagrań na TikToku podzieliła się sytuacją, jaka spotkała ją podczas podróży samolotem. Kobieta miała przydzielone miejsce przy oknie, jednak została poproszona przez jedną z pasażerek o zamianę z jej synem, który siedział na środkowym miejscu. Tiktokerka odmówiła, jednak nie spodziewała się konsekwencji, które ją przez to spotkały.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Karolina Gilon nie została wpuszczona do samolotu

Poprosiła ją o zmianę miejsca, by przy oknie usiadł jej syn. Mężczyzna wyglądał, jakby był dorosły

Na nagraniu Surya opowiedziała ze szczegółami całą sytuację. Przyznała, że syn kobiety, która poprosiła ją o zamianę miejsc, wyglądał, jakby miał co najmniej 16-17 lat. Poza tym przed wejściem na pokład przez cały czas rozmawiał przez telefon ze swoją dziewczyną. Garg wyznała, że sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej, gdyby miała zamienić się miejscem z dzieckiem, ponieważ gdy ona i jej brat byli mali, inni podróżni również pomagali im w ten sposób. Kobieta nie chciała siadać na środku, skoro miała miejsce przy oknie. - Przepraszam, nie. Zapłaciłam dodatkowo za to miejsce — odmówiła. Wyjaśnienie nie spodobało się mamie. Ze względu na odmowę przez cały lot miała przeklinać pod nosem i robić w stronę Suryi nieprzyjemne miny.

Spytała o opinię internautów. Pod nagraniem rozpętała się burza

Pod koniec nagrania Surya Garg spytała internautów o opinię, jak według nich powinna się zachować w takiej sytuacji. Spytała, czy postąpiła dobrze, na co obserwatorzy udzielili wielu odpowiedzi. Niektórzy przyznali, ze również spotkali się z podobnymi doświadczeniami, a inni ocenili zachowanie kobiety, która poprosiła Suryę o zmianę miejsca.

Wcale się nie mylisz i martwię się o jej syna pod każdym względem.
Nie, nie zrobiłaś źle. Jestem mamą. Mam córki w wieku 11 i 14 lat. Kiedy lecimy, płacę dodatkowo za to, żebyśmy siedziały razem. Za każdym razem. Bo moim obowiązkiem jest to zrobić.
Poradzą sobie, nie siedząc razem przez kolejne dwie godziny.
Zdarzyło mi się to z dorosłą parą. Ale oni JUŻ byli na moim miejscu, kiedy tam dotarłam!
Po prostu powiedz, że zmienisz miejsce, jeśli ci za to zapłacą.
Więcej o: