Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Magda Gessler ma dwoje dzieci: Larę Gessler oraz Tadeusza Müllera. Lara wraz z mężem mają już dwójkę maluchów: Nenę i Bernarda. W "Dzień dobry TVN" Magda ogłosiła, że po raz kolejny zostanie babcią. Na świat przyjdzie pierwsze dziecko Tadeusza i jego partnerki. W swojej autobiografii "Magda" Gessler opowiedziała co nieco o swojej matce i jakie miała z nią relacje. Olga Borkowska zmarła w 2001 roku, więc nie zdążyła niestety poznać swoich prawnuków.
Magda Gessler jest córką Olgi Borkowskiej i Mirosława Ikonowicza. Gdy przyszła na świat, Borkowska miała 18 lat i była reżyserką dźwięku w Polskim Radiu. Ikonowicz z kolei był reporterem i korespondentem Polskiej Agencji Prasowej. Przez wiele lat niewiele było wiadomo o matce restauratorki. W swojej książce "Magda" z 2021 roku Gessler ujawniła, że Olga chorowała na gruźlicę i nie mogła się nią zajmować. Problemy zaczęły się już w momencie, gdy Borkowska była w ciąży.
Jedno jej płuco przypominało rozmiarem i twardością zaciśniętą pięść, a drugie, wykończone pracą za obydwa, było pełne wody. Dlatego, gdy zaszła w ciążę, lekarze zaczęli ją namawiać na natychmiastową aborcję.
- można dowiedzieć się z książki. Stan zdrowia Olgi był bardzo poważny, ale ona pragnęła donosić ciążę. Nie posłuchała lekarzy i zdecydowała się urodzić córkę. Magda Gessler wspominała, że w dzieciństwie zajmowali się nią dziadkowie, a nie rodzice. Jej mama musiała spać w oddzielnym pokoju, nie mogła całować Magdy, ani jej karmić.
Ryzykowała życie, żeby podarować życie mnie.
Ze wspomnień Magdy Gessler przedstawionych w autobiografii wiadomo, że jej mama zawsze dbała o to, żeby w domu były świeże kwiaty i obrazy na ścianach. Jak przyznała restauratorka, w jej rodzinie kobiety z pokolenia na pokolenie przekazywały sobie silną wolę i niezłomny charakter. Olga Borkowska pilnowała też diety córki i bardzo zależało jej na tym, żeby była szczupła.
Mama miała obsesję na punkcie figury. Byłam szczupłą nastolatką, ale ona uważała, że powinnam jeszcze schudnąć. Ciągle o tym mówiła, aż w końcu zaproponowała, że za każdy zrzucony przeze mnie 1 kg zapłaci mi tyle, co w sklepie mięsnym za 1 kg świeżej cielęciny.
Gessler odrzuciła wtedy propozycję matki. W książce wyjaśniła, że tego typu metody osłabiają poczucie wartości, wpędzają w poczucie winy i wpływają destrukcyjnie na psychikę dziecka. Dodała jednak, że Borkowska była bardzo młoda i miała prawo popełniać błędy rodzicielskie.