Więcej podobnych tematów i horoskopów znajdziesz na Gazeta.pl
Jedni wierzą w wyjątkową moc kryształów i ziół, a inni chcąc zapewnić sobie szczęście i powodzenie, wykonują pewne rytuały. Jedne z najczęstszych dotyczą bogactwa - bo choć pieniądze szczęścia nie dają, to chyba każdy zgodzi się ze stwierdzeniem, że lepiej je mieć, niż nie. Jest jeden rytuał, który wykonywany każdego miesiąca tuż przed wypłatą, ma zwiększać szanse na to, że fortuna będzie ci sprzyjać. Trzeba jednak pamiętać, by do tego typu przekonań podchodzić z dystansem i przymrużeniem oka.
Wiele osób zastanawia się, jak przyciągnąć do siebie pieniądze. Oczywiście podstawą jest edukacja na temat finansów, dobre zarządzanie pieniędzmi, inwestowanie oraz stworzenie kilku źródeł. Niektórzy wierzą, że oprócz tego, można dopomóc szczęściu i fortunie, wykonując magiczne rytuały, których zadaniem jest przyciągnięcie pieniędzy.
Jeden z nich wykonuje się regularnie raz w miesiącu, tuż przed wypłatą. Potrzebny do niego będzie biały słonik z porcelany (ważne, by był z trąbą do góry) oraz banknot o wysokim nominale - 100, 200 lub 500 zł. Co dalej? Postaw słonika w dowolnym miejscu tak, by jego trąba skierowana była do wnętrza mieszkania. Raz w miesiącu, dzień przed wypłatą przywiąż banknot do trąby słonika. Zabrać go możesz dopiero, gdy twoje wynagrodzenie wpłynie na konto.
Noszenie łusek karpia w portfelu, które znajdujemy pod wigilijnymi talerzami to popularny zwyczaj, który praktykuje wiele osób. To jednak nie jedyny "talizman", który ma zapewniać finansowe szczęście. Oprócz łusek, również goździki mają przyciągnąć do nas pieniądze. Wystarczy kilka z nich wrzucić do portfela.