Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
37-letnia Shafia Bashir chciała przygotować jajko w koszulce za pomocą mikrofalówki. Choć robiła to już nie raz, 12 maja trik niemiło ją zaskoczył. Gorący posiłek wybuchnął po wyciągnięciu z urządzenia i oparzył pół twarzy kobiety. Teraz dzieli się swoją historią i ostrzega innych.
Trik z jajkiem w koszulce przyrządzanym w mikrofali stał się niezwykle popularny dzięki mediom społecznościowym. Na Tiktoku, czy Instagramie prezentowała go cała masa osób. Mieszkająca w Manchesterze Shafia Bashir znała go jednak o wiele dłużej. Według tego, co powiedziała w wywiadzie dla "Daily Mail", sposobem na szybkie przyrządzenie potrawy podzieliła się z nią była teściowa. Co ciekawe, 37-latka korzystała z niego już od 3 lat. Z tego powodu znała każdy krok na pamięć.
Na początek Bashir wlała ciepłą wodę do kubka, a następnie rozbiła do niego jajko. Całość umieściła w mikrofalówce, a po minucie podgrzewania wyciągnęła gotową przekąskę. Następnie spróbowała wyłowić jedzenie z wody, jednak gdy tylko zimna łyżka dotknęła gorącej powierzchni, żółtko wystrzeliło z naczynia. Gorąca ciecz trafiła prosto na twarz kobiety. - To było przerażające - wyznała - Byłam w absolutnej agonii - podkreślała. Ból nie ustąpił nawet po 20 minutach chłodzenia twarzy zimną wodą. Po tym czasie Shafia udała się na pogotowie.
- Cierpienie ciągnęło się przez następne 12 godzin - przyznała podczas wywiadu 37-latka. . Aby uśmierzyć ból i przyspieszyć gojenie, smarowała oparzoną skórę wazeliną i wieloma innymi produktami. W końcu po 2 tygodniach oparzenie prawie całkowicie zniknęło. Na swoim tiktokowym profilu pokazała obrażenia wyrządzone przez jajko. Widzowie nie mogli w to uwierzyć.
Nie do wiary, myślałem, że to make-up
Nie rozumiem... to jakiś filtr?