Lilak pospolity, powszechnie nazywany bzem, to wysoki do 4 metrów krzew, którego pachnącymi kwiatami możemy cieszyć się wiosną. By pięknie i bujnie kwitł każdego roku nie możesz zapomnieć o regularnym przycinaniu. W przeciwnym wypadku krzew będzie tracił energię na wydawanie nasion i zacznie zawiązywać coraz mniej kwiatów. Kiedy najlepiej się za to zabrać?
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Kiedy przycinać bez by pięknie i bujnie kwitł? Nie przegap tego momentu
Bez zakwita na wiosnę, a swymi pięknymi kwiatami cieszy oko przez cały maj. Z tego powodu najlepszym terminem na przycinanie krzewu jest czerwiec, gdy kwiatostany zaczynają brązowieć. Nawet jeśli nie przekwitły w całości, ale więcej niż w połowie, należy je uciąć. Bardzo ważne jest, by nie czekać, aż zawiąże torebki z nasionami, gdyż wtedy cięcie nie przyniesie takich rezultatów. Dlatego jeśli tylko kwiaty zaczynają przekwitać i brązowieć, najlepiej zabrać się za to od razu. Dzięki temu możesz mieć pewność, że za rok znów będą zachwycać.
Jak poprawnie przycinać bez? Technika ma znaczenie
Cięcie bzu to stosunkowo łatwe zajęcie. O czym warto pamiętać? Przede wszystkim wykonuj je na prosto, nie pod skosem, oraz nad pąkami skierowanymi na zewnątrz. Po prostu pozbądź się w ten sposób przekwitłych kwiatostanów lub kwiatostanów wraz z pędami do 1/3 ich długości. Oprócz tego możesz również nadać krzewowi bardziej pożądany kształt. Obciętych pędów nie musisz w żaden sposób zabezpieczać, gdyż szybko się zregenerują.
Co zrobić, gdy mimo regularnego przycinania bez słabiej kwitnie? Czas na konkretne działanie
Czasami zdarza się, że mimo regularnego przycinania bez zakwita słabiej. Oznacza to, że warto przeprowadzić tzw. cięcie odmładzające, które jest już nieco bardziej konkretne. Należy wtedy przyciąć wszystkie stare pędy tuż przy ziemi, lub maksymalnie na 50 cm wysokości. Kiedy to zrobić? Najlepiej wiosną. Zazwyczaj zabieg ten powtarza się co 5-7 lat. Jeśli nie chcesz stosować tak radykalnych metod, co roku wybieraj po 2-3 stare pędy i je ucinaj, aż wszystkie wyrosną na nowo. Nie zapomnij także o systematycznym usuwaniu tzw. odrostów korzeniowych, czyli pędów, na których nie rosną kwiaty. Nie ma potrzeby, by roślina traciła energię na ich utrzymanie, skoro może przeznaczyć ją na kwitnięcie.
