Kleszcze wywołują wiele chorób, a ich ugryzienie niesie za sobą nieprzyjemne konsekwencje. Latem, kiedy wiele z nas spędza czas na zewnątrz, należy być szczególnie ostrożnym, a także mieć na uwadze dzieci i przepatrywać je po każdym spacerze. Jest jedno miejsce, o którym wiele z nas zapomina, a kleszcze je uwielbiają.
Kleszcze są pajęczakami. W Polsce występuje około 52 ich odmian, ale na świecie jest ich nawet 900. Żywią się krwią ludzi lub zwierząt. Ich ugryzienie prowadzi do wielu chorób jak borelioza, czy kleszczowe zapalenie mózgu. By ustrzec się przed kontaktem z kleszczem, należy nie tylko stosować preparaty odstraszające, ale także zachować ostrożność podczas wchodzenia w wysokie trawy i zadbać o odpowiedni strój — długie spodnie i bluzka z długimi rękawami. Jeśli ugryzł nas kleszcz, jeszcze nie ma powodów do paniki. Należy go usunąć, a następnie obserwować organizm. Kontakt z zakażonym kleszczem objawia się rumieniem, wysypką i objawami grypopodobnymi. Jeżeli wystąpiły u nas jakiekolwiek z wymienionych dolegliwości, należy udać się do lekarza.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Ulubionymi miejscami kleszczy są ręce, nogi, zgięcia stawów, pachwiny, a także głowa na granicy włosów. Istnieje jednak miejsce, o którym często zapominamy, a kleszcze je uwielbiają. O czym mowa? Lekarki, Sarah i Casey, prowadzące na Instagramie profil CPR Kids apelują, aby przepatrzeć dzieci po powrocie do domu. Kleszcze mogą ukrywać się za płatkiem ucha, które często jest pomijane. Na profilu lekarka zaapelowała:
Wiem, że wielu rodziców sprawdza swoje dzieci, ale jest jedno miejsce, w które nigdy wcześniej sama nie zaglądałam. Jeśli Twoje dziecko ma kolczyki, sprawdź za płatkiem ucha! Natalie miała kleszcza za zatyczką kolczyka. Myślała, że to był pryszcz, prawda okazała się jednak inna.