Katarzyna Pakosińska w poruszającym wyznaniu o stracie ciąży. Co słyszała? "Niech Kasia przecierpi"

Katarzyna Pakosińska-Basilashvili w najnowszym wywiadzie zdobyła się na szczere wyznanie, dotyczące jednego z najtrudniejszych momentów w jej życiu. Artystka kabaretowa w wieku 47 lat straciła ciążę.

Katarzyna Pakosińska jest artystką kabaretową, a także aktorką, dziennikarką i konferansjerką. Największą popularność zdobyła dzięki występom z Kabaretem Moralnego Niepokoju, z którego odeszła w 2011 roku. Nadal jednak pozostaje aktywna zawodowo i podejmuje się wielu różnych przedsięwzięć. Jest autorką kilku książek, takich jak "Georgialiki. Książka pakosińsko-gruzińska" czy "Malina cud-dziewczyna". Przez pewien czas była prowadzącą programu TVP1 "Kawa czy herbata?", a obecnie prowadzi samodzielną karierę kabaretową. W jednym z wywiadów, którego ostatnio udzieliła, otworzyła się i opowiedziała, o wcześniej nieznanych szczegółach z jej życia prywatnego.

Zobacz wideo Katarzyna Pakosińska pokazała nam coś, co ma w domu od lat. Tego się nie spodziewaliśmy

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Katarzyna Pakosińska szczerze o stracie ciąży. Artystka zebrała się na wyznanie

Zanim artystka poznała swojego obecnego męża, związana była z Tomaszem Wiadernym. Para doczekała się córki, która obecnie jest dorosła i przygotowuje się do egzaminów do szkoły aktorskiej. Ich małżeństwo nie przetrwało próby czasu, a w 2008 roku podjęli decyzję o rozstaniu. Następie Pakosińska wyleciała do Gruzji, gdzie poznała swojego przyszłego męża, gruzińskiego dziennikarza, Irakliego Basilaszwiliego. Para pobrała się w 2017 roku, a także zaczęła snuć plany o powiększeniu rodziny. W rozmowie z Katarzyną Gargol i Hanną Jewsiewicką dla kanału "Po macoszemu" Pakosińska wyznała, że kilka lat temu doznała osobistej tragedii, która niezwykle ją dotknęła.

 

- Mimo że wszystko wydarzyło się późno w moim życiu, chcieliśmy z Irą rodzinę powiększyć. Bardzo intensywnie o tym myślałam. Wiedziałam, że już tyle lat, ale mówię, to spróbujmy i zaszłam w ciążę. Wtedy miałam 47 lat. Radość, jaka panowała w rodzinie, że się udało, że naturalnie, ekstra, wzruszenie ogólne. Kiedy stała się najstraszniejsza rzecz, jaka kobietę można spotkać i tę ciążę straciłam, to wsparcie, jakie otrzymałam z Gruzji, było kluczowe - wyznała.

 

Pakosińska o wsparciu, które otrzymała. Zauważyła różnicę w podejściu krewnych do jej tragedii

Po traumatycznym dla Pakosińskiej wydarzeniu mogła ona liczyć na wsparcie ze strony swoich krewnych zarówno z Polski jak i Gruzji. Wtedy właśnie dostrzegła różnicę w podejściu bliskich. Artystka zauważyła, że w Polsce temat poronień jest uważany za nieco wstydliwy, a w Gruzji podchodzi się do tego nieco inaczej. W tym samym wywiadzie wspominała: U nas to było takie trochę wstydliwe: "Niech Kasia przecierpi". A tam te kobiety mnie otoczyły troską, zrozumieniem, jeszcze większą miłością.

Więcej o: