uElizabeth Taylor była bez wątpienia jedną z największych gwiazd Hollywood. Zdobyła wiele nagród, w tym dwa Oscary - w 1961 za rolę Glorii Wondrous ("Butterfield 8") oraz w 1967 za rolę Marthy ("Kto się boi Virginii Woolf?"). Równie ciekawe co kariera było życie prywatne aktorki. Taylor miała na swoim koncie aż osiem małżeństw. Do historii przeszło także jej słynne powiedzenie: Nie sztuką jest pokochać. Znacznie trudniej jest wytrwać.
Elizabeth Taylor po raz pierwszy została żoną jako osiemnastolatka. Jej wybrankiem był Conrad "Nicky" Hilton, syn Conrada Hiltona, założyciela sieci Hoteli Hilton. Związek rozpadł się po zaledwie ośmiu miesiącach. Po ślubie okazało się, że mężczyzna jest alkoholikiem. Kolejni partnerzy słynnej aktorki byli przeważnie związani ze światem show-biznesu. Jednak co ciekawe, ostatni jej wybranek był robotnikiem budowlanym.
Aktorka często powtarzała, że jej największą miłością był Richard Burton. Para poznała się na planie filmu "Kleopatra". Aktorzy tworzyli relację pełną awantur i różnic. Dwukrotnie brali ślub i dwukrotnie się rozwodzili. Przez wiele lat byli "najważniejszą parą Hollywood". Często pojawiali się w programach telewizyjnych i na pierwszych strona tabloidów. Mimo wielu prób ratowania związku i wspólnej opieki na adoptowaną córką, aktorzy ostatecznie się rozstali. Po śmierci Burtona w 1984 roku Taylor często mówiła, że filmowy Marek Aureliusz czeka na nią w niebie.
W 2011 roku wystawiono do sprzedaży niektóre pamiątki po aktorce. W czasie aukcji można było upolować między innymi kreacje haute couture i biżuterię. Największym zainteresowaniem cieszył się pierścionek wart 3,4 mln dolarów, który miał 33,19 karatów. I co najważniejsze, był to prezent, który gwiazda otrzymała od Richarda Burtona.