Zarabia krocie na rezerwowaniu leżaków! Turyści płacą jej nawet 500 euro za dobre miejsce nad basenem

Alexia Parmigiani znalazła nietypowy sposób na zarabianie pieniędzy. Kobieta postanowiła porzucić swoje dotychczasowe życie na rzecz przeprowadzki na Ibizę. Teraz zarabia krocie jako luksusowa konsjerżka.

Podczas każdych wakacji wiele osób stara się zarezerwować sobie najlepsze miejsce do wypoczynku. Nie każdy ma jednak ochotę i czas, starając się ubiec innych wczasowiczów. Niektórzy wolą więc zapłacić i mieć gwarancję, że ich miejsce będzie na nich czekało. To m.in. wchodzi właśnie w skład obowiązków Alexi Parmigiani.

Zobacz wideo Mai Hyży ślub marzeń: Chciałabym wyjechać za granicę, w boho, z wiankiem

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zarabia, zajmując leżaki dla turystów. Nieskomplikowana czynność pozwala jej na godne zarobki

46-letnia obecnie Alexia Parmigiani pracowała i mieszkała w Londynie jako projektantka mody. Jedną z jej pasji było podróżowanie. Kobieta pierwszy raz poleciała na Ibizę pod koniec lat 90., po czym tak zachwyciła się wyspą, że wracała na nią kilkukrotnie. W końcu w 2020 roku postawiła wszystko na jedną kartę i razem z mężem oraz 10-letnią córką postanowiła przenieść swoje życie właśnie na hiszpańską wyspę. Tam związała się z Queen of Clubs, firmą oferującą luksusowe usługi turystyczne. W rozmowie z Business Insider Alexia Parmigiani wyznała, jak wyglądają kulisy jej pracy jako "osobistej asystentki" wycieczkowiczów odwiedzających wyspę. Okazuje się, że kobieta zajmuje się m.in. rezerwacją najlepszych miejsc przy basenie.

Tu wszystko zaczyna się później: lunch jest o 15, kolacja może być o północy, a potem idzie się do klubu i kończy imprezę o 7 rano lub bóg wie, kiedy. Z takim trybem nie sposób zająć leżak o godz. 11. Na tej wyspie dzień trwa całą dobę.

Jak się okazuje, na Ibizie w ofercie klubów plażowych nie obowiązuje zasada "kto pierwszy, ten lepszy". Zamiast tego sprzedają rezerwacje z wyprzedzeniem, czym właśnie zajmuje się Alexia Parmigiani. Usługa wcale nie jest tania i może kosztować nawet 500 euro za czteroosobowe okrągłe łóżko na dzień. Pojedynczy leżak w dobrej lokalizacji to z kolei koszt rzędu 150 euro. 46-latka dzieli się zarobkami z Queen of Clubs, a klient dodatkowo pokrywa koszt leżaka.

 

W nocy Parmigiani oferuje podobną usługę. Jej klientami są bywalcy klubów nocnych

Gdy jej praca przy rezerwacji leżaków dobiegnie końca, 46-latka świadczy inne usługi turystom. Parmigiani m.in. melduje się za nich w willach lub wysyła samochód na miejscowe prywatne lotnisko. Kobieta ma w ofercie również usługę specjalną, której koszt wynosi 1500 euro. Chodzi o rolę nocnego przewodnika po klubach nocnych, który towarzyszy grupie całą noc, ułatwia wejście do topowych lokali, nawet w trakcie sezonu, a także wykonuje zdjęcia rachunków, aby klient miał pewność, ile wydał w danym miejscu.

Więcej o: