Świadczenie wspierające ma być nową formą pomocy dla osób, które mają największe trudności w samodzielnym funkcjonowaniu. Projekt ustawy został przygotowany przez resort rodziny i polityki społecznej i obecnie jest ponownie rozpatrywany przez Sejm. Jeśli założenia wejdą w życie, od stycznia 2024 roku będzie można ubiegać się o dodatkowe pieniądze.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Świadczenie wspierające. Kto może się o nie ubiegać i od kiedy należy składać wnioski?
Świadczenie wspierające przeznaczone jest dla osób, które mają największe trudności z samodzielnym funkcjonowaniem. Przyznawane będzie osobom, które ukończyły 18 lat. Decyzje o tym, kto otrzyma wsparcie, zostaną wydane przez wojewódzkie zespoły ds. orzekania o niepełnosprawności na wniosek osób zainteresowanych taką formą pomocy. Co ważne, próg dochodowy nie będzie tutaj w ogóle brany pod uwagę. Warto jednak pamiętać, że świadczenie ma przysługiwać osobom, których poziom potrzeby wsparcia będzie na poziomie co najmniej 70 punktów.
Pierwsze wnioski o świadczenie wspierające będzie można składać od 1 stycznia 2024 roku, jednak tylko w przypadku osób z niepełnosprawnościami z najwyższym poziomem potrzeby wsparcia. Drugi etap ma przypadać na 1 stycznia 2025 roku i wtedy wnioski będą mogli składać ci, którzy wykazują średni poziom potrzeby wsparcia. Ostatnia tura przyznawania świadczenia będzie 1 stycznia 2026 roku. Wtedy o pieniądze mogą ubiegać się kolejni chętni. Na jakie kwoty świadczenia wspierającego mogą liczyć?
Ile wyniesie świadczenie wspierające? Ustalona kwota będzie wypłacana co miesiąc
Jak wynika z projektu, kwota świadczenia wspierającego będzie co roku waloryzowana, ponieważ zależy od wysokości renty socjalnej. Osoby z pierwszego progu mają dostać nawet 200% renty socjalnej, z drugiego progu 100%, a z trzeciego 50%. Szacuje się więc, że będą to kwoty od 600 do nawet 3500 zł miesięcznie. Co jeszcze ma się zmienić wraz z wprowadzeniem nowego świadczenia? Jeśli ktoś się na nie nie zdecyduje, opiekun osoby z niepełnosprawnościami będzie mógł pobierać świadczenie pielęgnacyjne, a do tego dorobić do budżetu nawet wysokość sześciokrotnego minimalnego wynagrodzenia, które obowiązuje w danym roku.
