Księgę Rekordów Guinnessa zna obecnie wiele osób. To właśnie dzięki niej jesteśmy w stanie dowiedzieć się nie tylko o zadziwiających wyczynach ludzi i zwierząt, a także o ich zaskakujących cechach fizycznych. Obowiązuje już od 68 lat i rejestruje rekordowe osiągnięcia w różnych dziedzinach życia. Jedną z kategorii, która cieszy się ogromnym zainteresowaniem, są zwierzęta, a dokładniej ich wyjątkowy wygląd, za sprawą którego się wyróżniają.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Rekordzistka Zoey to mieszanka labradora i owczarka niemieckiego. Pochodzi z Metairie w Luizjanie w Stanach Zjednoczonych. Kilka dni temu oficjalnie została wpisana do Księgi Rekordów Guinnessa, jako posiadaczka najdłuższego języka wśród żyjących psów. Mierzy on aż 12,7 cm długości. Co ciekawe, jest to więcej, niż rozmiar standardowej puszki po napojach.
Już kiedy była szczenięciem, język Zoey często wystawał jej z ust. Sadie i Drew Williams, którzy są jej właścicielami, myśleli, że gdy dorośnie, wszystko się unormuje, lecz tak się nie stało. Z biegiem czasu również ludzie coraz częściej zaczęli zwracać uwagę oraz komentować długość jej języka. Para postanowiła udać się do weterynarza, gdzie zmierzyła język czworonoga.
Zdaniem właścicieli Zoey jest kochającym zabawę stworzeniem. 3-letni pies uwielbia przebywanie na świeżym powietrzu, aportowanie piłek, gonienie wiewiórek, przejażdżki samochodem, a także pływanie. Od czasu do czasu, gdy właściciele zabierają ją na spacer, ludzie podchodzą do Zoey, aby ją pogłaskać. Wtedy Sadie i Drew ostrzegają, że mimo przyjaznego nastawienia, może zostawić na ubraniach wyjątkowo dużo śliny.