Masaż ten przyczyni się również do ujędrnienia skóry i poprawienia owalu twarzy. Technika anti-aging, którą zaprezentowała w jednym ze swoich filmów kosmetyczka gwiazd i popularna Youtuberka Lisa Eldridge, powinna trwać około 5-10 minut i być wykonywana mniej więcej 3-4 razy w tygodniu, najlepiej tuż przed snem.
Według ulubionej makijażystki m.in. Keiry Knightely i Alexy Chung, przy regularnym wykonywaniu masażu pierwsze efekty widoczne są już po dwóch tygodniach. Youtuberka przyznała, że jest to jeden z jej ulubionych rytuałów pielęgnacyjnych. W poniżej opublikowanym nagraniu makijażystka pokazała krok po kroku, jak poprawnie go wykonać.
Najpierw nałóż na twarz olejek - zapewni to lepszą poślizgowość palców na twarzy (masaż wykonujemy palcami, ponieważ to ich ruchy najlepiej działają na limfę). Najlepiej użyć nierafinowanego, naturalnego olejku arganowego, który znany jest ze swoich właściwości przeciwstarzeniowych. W przypadku skóry tłustej dobrze sprawdzi się olejek jojoba, normalizujący wydzielanie sebum.
Drugi krok: złącz palce i zacznij masować policzki w kierunku góra-dół, prowadząc opuszki palców od żuchwy do skroni. Dłonie lekko przyciskaj do twarzy - to pobudzi krążenie krwi.
Następnie, zacznij okrężnymi ruchami masować okolicę oczu palcem środkowym i serdecznym. Zataczaj kręgi, poczynając od środka czoła w stronę skroni i z powrotem w kierunku nosa.
Czarty krok to masaż czoła. Masuj je czubkami placów, kierując ruchy od środka do jego boków. Około minutę masuj miejsce pomiędzy brwiami.
Następnie skup się na żuchwie. Zacznij masować ją opuszkami palców, lekko je dociskają. Potem zegnij palce wskazujące. Ich środkową, wystającą częścią masuj części żuchwy od brody do skroni, wykonując pociągłe ruchy.
Kolejnym punktem są bruzdy nosowo-wargowe. Do tego "potrzebny" będzie znów palec środkowy i serdeczny. Zataczamy nimi kręgi wokół ust. Później już jednym palcem masujemy kąciki ust, wykonując ruch "podnoszący" je do góry.
Siódmą z kolei czynność powtarzamy zgodnie z przepływem limfy. Przesuwamy palce od środka czoła do skroni, następnie od nosa do uszu i od żuchwy w dół szyi.
Ostatni, ósmy punkt programu to uciskający masaż punktów twarzy kumulujących napięcie. Są nimi najczęściej łuki brwiowe, przestrzeń pomiędzy brwiami, początkowa część kości policzkowych, kąciki oczu, a także policzki, broda i okolice nosa. Warto jednak - jak radzi youtuberka - znajdować je instynktownie i rozładowywać skumulowane w nich napięcie. Każdy punkt należy uciskać przez około 5 sekund.
I na tym koniec! Po masażu pozbywamy się nadmiaru olejku za pomocą żelu lub pianki myjącej. W przypadku cery skłonnej do przesuszania produkt można pozostawić do wchłonięcia się.
Źródło: Youtube