Katarzyna Figura modliła się o biust. "Bóg spełnił moje prośby i w dodatku był bardzo szczodry"

Katarzyna Figura to aktorka, którą zna prawie każdy Polak. Gwiazda przez lata była uznawana za jedną z największych piękności w show-biznesie. Jak się okazuje, w młodości miała kompleksy na punkcie swojego biustu. W modlitwach prosiła Boga, aby pomógł rozwiązać trapiący ją problem.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Katarzyna Figura przez lata była uznawana za jedną z najatrakcyjniejszych polskich aktorek, a proponowane role często skupiały na eksponowaniu jej ciała. Dla gwiazdy było to sporym zaskoczeniem. Do 17. roku życia miała prawdziwą obsesję na punkcie biustu, a konkretnie jej zdaniem, na jego braku.

Zobacz wideo Katarzyna Figura: Całe moje ciało przed menstruacją jakby się powiększało [Okres w moim życiu]

Katarzyna Figura "cierpiała" przez jeden szczegół. Myśli o wyglądzie zmieniały się w obsesję

W jednym z wywiadów Figura przyznała, że jako nastolatka nie lubiła swojego wyglądu. Nie zapraszano jej na prywatki, a chłopcy nie chcieli się z nią umawiać. Całą winą obarczała rozmiar biustu. - Wyglądałam bardzo chłopięco. Mama się martwiła, bo psychofizycznie rozwijałam się normalnie, ale tych oznak kobiecości brakowało. - powiedziała w rozmowie z magazynem "Gala" - Nie chciałam być odszczepieńcem - podkreślała. 

Aktorka wyznała, że zazdrościła rówieśniczkom. - Biust, a raczej jego brak, był kiedyś moją obsesją - wyznała w jednym z wywiadów. Z tego powodu, Katarzyna Figura zaczęła się gorliwie modlić. - Bóg spełnił moje prośby i w dodatku był bardzo, bardzo szczodry - żartowała. W późniejszych latach zmieniła zdanie w tej kwestii. Według aktorki boska interwencja mogła wcale nie mieć miejsca. Zamiast tego zadziałała siła jej pragnienia, która pobudziła naturalne biologiczne procesy w jej ciele.

Figura nie lubiła przypiętej łatki. "Nie był moim świadomym wyborem"

- Wizerunek pierwszej seksbomby Rzeczypospolitej nie był moim świadomym wyborem - stwierdziła. Role, które jej oferowano, nie były początkowo zbyt ambitne. Aktorka przyznała, że brak możliwości spełnienia artystycznych marzeń oraz łatka, jaką jej przypięto, stały się frustrujące.

Z czasem choć chciała, aby na pierwszym planie stawiano jej umiejętności aktorskie, a nie ciało, zaakceptowała to, jak dużą rolę odgrywał jej wygląd. Po latach reżyserzy zrozumieli, że Figura jest wspaniałą artystką. W 2003 roku gwiazda zagrała  w "Żurku" Ryszarda Brylskiego. Stworzyła w filmie niezwykle przekonującą i skomplikowaną postać matki nastolatki, która nie chce zdradzić sekretu, jakim jest tożsamość jej ojca. Dziś w swoim dorobku ma takie produkcje jak "Zemsta" Andrzeja Wajdy, "Panny Dulskie" Filipa Bajona, a także szereg prestiżowych nagród. Aktorka otrzymała m.in. dwa Złote Lwy oraz Polską Nagrodę Filmową Orzeł.

Więcej o: