10 rzeczy, których nie należy mówić szefowi. Lepiej po prostu ugryźć się w język

Bardzo często okazuje się, że umiejętnościami dyplomatycznymi możemy w pracy dużo więcej osiągnąć, niż szczerością. Ta w niektórych sytuacjach jest bardzo nie na miejscu, może zdenerwować szefa, sprawić, że poczuje się niekomfortowo lub zacznie się zastanawiać nad naszymi kompetencjami.

Więcej praktycznych porad na stronie Gazeta.pl

W każdym miejscy pracy panuje inna atmosfera i inne stosunki między przełożonym a jego pracownikami. W jednych firmach jest bardziej oficjalnie, w innych panuje przyjacielska, luźna atmosfera. Niezależnie od tego, jakie masz stosunki z przełożonym, są rzeczy, których nie powinnaś mu mówić. Oto 10 zdań, których nie należy mówić szefowi. 

Zobacz wideo Ile powinna zarabiać kobieta?

10 rzeczy, których nie należy mówić przełożonemu

  • Nie masz racji: Niezależnie od tego, jak dobre układy mamy z przełożonym, zdecydowanie lepiej unikać takich stwierdzeń, które mają za zadanie wytknięcie mu, że się myli. Zdecydowanie lepiej powiedzieć: "Mogę nie mieć racji, ale wydaje mi się, że..."
  • Nie mogę, muszę zrobić coś innego: Odmawianie przełożonemu nie jest łatwe, ale czasem konieczne, tym bardziej że może się po prostu nie orientować, czym aktualnie się zajmujemy i ile mamy do zrobienia. Dużo lepiej powiedzieć mu: "Mam odłożyć na później to, co mam teraz do zrobienia, żeby zająć się tym, o co mnie prosisz?"
  • Spróbuję jakoś to zrealizować: Kiedy przełożony słyszy takie stwierdzenie, wie, ze nie może na tobie polegać w tej kwestii. Jeżeli nie czujesz się na siłach, powiedz: "Zrobię co w mojej mocy, żeby temu podołać". Jeśli jednak się okaże, że to niemożliwe, od razu daj znać szefowi. Będzie wiedział, że próbowałaś, a to dla przełożonego zwykle dużo znaczy.
  • Pokłóciłam się z mężem, nie mam dziś do tego głowy...: Przełożonego zwykle nie interesuje życie prywatne podwładnych. Jeśli masz gorszy dzień z powodów osobistych, spróbuj to mimo wszystko zachować dla siebie lub jeśli jest taka możliwość - weź wolne. 
  • Nie potrafię z nim współpracować: Jeśli nie ma tu poważniejszych problemów typu mobbing lub molestowanie seksualne, takiego zadania przełożony nie powinien słyszeć z powodów sympatii lub antypatii. Jeżeli chcesz, żeby przydzielił cię do pracy z kimś innym, możesz napomknąć: Dużo szybciej i sprawniej pracuje mi się z x. 
  • Czy możemy szczerze porozmawiać? Jeśli mówisz do szefa takie zdanie, każe mu ono myśleć, że do tej pory nie byłaś z nim szczera. Lepiej unikaj takich sformułowań. Dużo lepiej zabrzmi po prostu: "Czy możemy porozmawiać o...".
  • Nie mam pojęcia: Przełożony zwykle nie lubi słyszeć takiej odpowiedzi na zadane pytanie. Jeśli jej nie znasz, lepiej powiedz: "Nie wiem, ale zaraz spróbuję to ustalić i dam ci znać"
  • Słyszałam, że X dostał podwyżkę: Wysokość wynagrodzenia zwykle jest w firmie tajemnicą. Jeśli szef dowie się, ze pracownicy dzielą się miedzy sobą informacjami o podwyżkach, wysokościach premii etc., może nie być zadowolony. Oznacza to, że podwładni łamią umowę. Jeśli chcesz zarabiać więcej, lepiej zacznij rozmowę od: "Podpowiedz, co mogłabym zrobić, żeby liczyć na podwyżkę w najbliższym czasie?"
  • Nie da się tego zrobić: Nawet jeśli tak uważasz, powiedz: Spróbuję to zrealizować, jeśli mi się nie uda, dam ci znać lub poproszę cię o pomoc. 
  • A co z tego będę miała? Takie przewrotne stwierdzenie w odpowiedzi na prośbę lub polecenie przełożonego jest nie na miejscu. Mógłby złośliwie odpowiedzieć: "Nie zwolnię cię. 
Więcej o: