Jennifer Aniston miała dość treningów, którymi "zniszczyła swoje ciało". Wymyśliła własną dietę

Jennifer Aniston podbiła serca widzów na całym świecie rolą w "Przyjaciołach". W lutym aktorka skończyła 54 lata i wciąż zachwyca zgrabną sylwetką. Dobrą kondycję zawdzięcza regularnej aktywności fizycznej oraz diecie 9:1. Na czym polega?

Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl

Jennifer Aniston zyskała ogólnopolską popularność dzięki roli Rachel Green w serialu "Przyjaciele". Na koncie ma też wiele ról w filmach, takich jak "Bruce Wszechmogący" czy "Nadchodzi Polly". Gwiazda od lat zachwyca nienaganną figurą i sprawia wrażenie, jakby czas się dla niej zatrzymał. W 2004 i 2016 roku magazyn "People" ogłosił ją najpiękniejszą kobietą na świecie. Jaki jest sekret jej zgrabnej sylwetki? Jak się okazuje, gwiazda stosuje dietę, którą sama wymyśliła.

Zobacz wideo Jennifer Aniston swoim pierwszym postem rozbiła Insagrama. Teraz rozbija... telefon

Dieta 9:1. Jej autorką jest Jennifer Aniston

Jennifer przyznała, że gdy miała 20 lat, walczyła z nadwagą. Zaczęła wtedy ćwiczyć jogę, dzięki której diametralnie schudła i odkryła, że da się zrzucić nadprogramowe kilogramy bez codziennych wizyt na siłowni. - Kiedy myślisz: muszę zrobić 45 minut treningu cardio, bo inaczej nie zrobię dobrego treningu, to zniechęcające. Wierzyłam w to zbyt długo, wypaliłam się i zniszczyłam swoje ciało - powiedziała w jednym z wywiadów. Od tamtej pory Aniston regularnie uprawia jogę oraz medytuje. Na początku stosowała dietę Zone, jednak z biegiem czasu zdecydowała się na indywidualny sposób żywienia.

Tak powstała dieta 9:1, która w 90% opiera się na spożywaniu posiłków, które mają niewiele tłuszczu. Pozostałe 10% to ulubione dania aktorki, z których nie chce rezygnować. Dzięki temu zmniejsza ryzyko podjadania i wystąpienia efektu jojo.

 

Sekret figury Jennifer Aniston. Co je w ciągu dnia?

Według magazynu "Elle" Aniston je na śniadanie tosty z awokado albo owsiankę z białkiem jajka, które dostarcza więcej protein. Do tego wypija szklankę ciepłej wody z cytryną. Można ją też zastąpić sokiem ze świeżo wyciskanych owoców. Na obiad wybiera sałatkę z rybą, kurczakiem albo krewetkami. W 10% posiłków, z których Jennifer nie chce rezygnować, jest masło orzechowe. Na zmianę z dietą 9:1 stosuje też post przerywany. - Uwielbiam przerywany post. Nie jem nic o poranku. Bardzo szybko zauważyłam pozytywny wpływ tej diety na moje samopoczucie - wyznała w programie "The Morning Show".

Więcej o: