Po 12 latach rozstała się z mężem. Niedługo później dowiedziała się, że ma guza. "Nie mogłam jeść"

13 czerwca Anita Lipnicka obchodzi 48. urodziny. Artystka wraz z zespołem Varius Manx zdobywała listy przebojów w latach 90. W 1996 roku rozpoczęła solową karierę, która trwa do dziś. W jej życiu nie zabrakło jednak traumatycznych przeżyć. W 2012 roku dowiedziała się, że ma guza ślinianki.

Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl

Gdy Anita Lipnicka miała 15 lat, pracowała jako modelka. 3 lata później, w 1993 roku postanowiła zrezygnować z modelingu i zająć się muzyką. Dołączyła do zespołu Varius Manx, w którym przez 3 lata była wokalistką. Ich piosenki "Zanim zrozumiesz" czy "Piosenka księżycowa" w tamtym czasie znali i nucili wszyscy. W 1996 roku gwiazda postanowiła odejść z zespołu i rozpocząć solową karierę. Zadebiutowała wówczas piosenką "I wszystko się może zdarzyć", która szybko stała się hitem.

Zobacz wideo Ile wokalistek miał zespół Ich Troje? Możecie sobie nie zdawać sprawy z tego, ile naprawdę ich było

Kariera Anity Lipnickiej. Dzięki muzyce poznała męża

Głos Lipnickiej był tak unikatowy, że w latach 90. został ogłoszony "głosem pokolenia". Chociaż na początku kariery solowej odnosiła sukcesy, jej kolejne płyty nie były już tak popularne. W 2002 roku Anita postanowiła podjąć współpracę z walijskim muzykiem Johnem Porterem. Ich pierwszy wspólny album spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem, a para dostała za niego Fryderyka. Sprawy zawodowe bardzo ich do siebie zbliżyły i rok później Lipnicka oraz Porter zostali parą. Byli razem 12 lat i doczekali się córki. Dziś Pola ma 17 lat i podobnie jak mama w przeszłości, zajmuje się modelingiem.

Rozstanie i choroba. Dziś Lipnicka znów jest szczęśliwa

Anita i John rozstali się w 2015 roku. Krótko po tym piosenkarka dowiedziała się, że ma nowotwór. Wykryto u niej guza ślinianki. Lipnicka poddała się operacji i wróciła do zdrowia, ale traumatyczne wydarzenia pozostawiły piętno na jej psychice. - Miałam pół prawej strony twarzy niewładne. Nie mogłam jeść i mówiłam sobie, że to koniec - wyznała w "Fakcie". Zmiana okazała się łagodna i gwiazda dziś cieszy się dobrym zdrowiem. Z bólem wspomina jednak czas choroby. - Ja jestem fajterką i próbuję jakoś wszystko przekuć na swoją korzyść. Jedyne, co mnie martwiło, to myśl, że jeślibym zniknęła, mojemu dziecku zabrakłoby mamy - wspominała w rozmowie z Katarzyną Janowską.

 

W 2016 roku Lipnicka wyszła za mąż za Marka Graya. - Przy nim odmłodniałam. Wcześniej ciągle się starałam, aby dotrzymać kroku drugiej stronie, teraz, przy Marku, wyluzowałam - powiedziała w jednym z wywiadów. Ostatni album wydała w grudniu 2021 roku.

Więcej o: