Wiele rodziców miało nadzieję, że nowy bon turystyczny zacznie obowiązywać już od 1 czerwca. Tak się jednak nie stało. Pojawiły się natomiast informacje, że tegoroczna edycja z pewnością nie będzie przypominała tych poprzednich. Na czym będzie polegała?
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Jak dotychczas wyglądał bon turystyczny? Nowa edycja można znacznie różnić się od wcześniejszej
Bon turystyczny obowiązywał od 1 sierpnia 2020 roku aż do końca marca 2023 roku. Polegał na jednorazowym świadczeniu w wysokości 500 zł na dziecko do 18. roku życia, które można było przeznaczyć na opłatę pobytu w hotelu czy imprezy turystycznej w kraju. Z kolei rodzice dziecka z niepełnosprawnością mogli liczyć na 1000 zł. Z założenia program miał wspierać polską turystykę w trudnych czasach pandemii. Ponieważ cieszył się olbrzymim zainteresowaniem, nic dziwnego, że na nową odsłonę bonu czekają nie tylko rodzice, ale także cała branża turystyczna. Choć do wakacji nie zostało wiele czasu, a w sieci nie brakuje spekulacji, oficjalne decyzje jeszcze nie zapadły. Wiadomo jedynie, że rząd pracuje nad nową formą wsparcia. Najprawdopodobniej będzie ona się znacznie różnić od poprzednich edycji.
Bon turystyczny 2023/2024. Na czym będzie polegał?
Wszystko wskazuje na to, że nowy bon turystyczny będzie obowiązywał w zupełnie innej formie niż dotychczas. Jak przyznał minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk obecnie trwają negocjacje z Ministerstwem Finansów nad kształtem programu. - To na pewno nie będzie taka forma, jak wyglądało to w ostatni latach — zdradził w rozmowie z RMF FM. Pomysł zakłada poszerzenie wakacyjnej edycji programu 500 plus o dodatkową kwotę, ale tylko w sytuacji, gdy zainteresowany zamiast pobrania pieniędzy zdecyduje się na bon turystyczny z dodatkową kwotą, który w całości przeznaczy na wypoczynek w okresie wakacyjnym.
Nowy bon turystyczny 2023. "Takiego programu na pewno nie będzie"
Także wiceminister sportu i turystyki Andrzej Gut-Mostowy przekazał, że na bon turystyczny w podobnym wydaniu jak wcześniej nie ma co liczyć. - Nie ma możliwości, żeby teraz przeznaczono 4 mld zł na takie wparcie. Takiego programu na pewno nie będzie — przyznał cytowany przez PAP, dodając, że na ten moment trwają prace nad inną formą wsparcia polskiej turystyki. Czy uda się z nimi uporać do 1 lipca? Niestety, nie jest to pewne. Pozostaje jedynie uzbroić się w cierpliwość.
