Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
W wielu gminach ruszyły właśnie kontrole domów dotyczące odprowadzania wód opadowych. Pracownicy wodociągów nie tylko sprawdzą, czy przestrzegamy prawa, ale będą również upoważnieni do wystawiania mandatów. Grzywny mogą wynieść nawet 10 tys. złotych.
Zgodnie z ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach wody opadowe muszą być odprowadzane we właściwy sposób. Oznacza to, że właściciele nieruchomości muszą zadbać o odpowiednie infrastruktury na posesji. Od 2018 roku wody opadowe nie są już uznawane za ścieki, z tego powodu nie mogą być już wprowadzane do kanalizacji sanitarnej, Zamiast tego kontrole, które zarządza coraz więcej urzędów, mają na celu potwierdzić, czy proces odbywa się w pełni legalnie.
Inspekcje będą przeprowadzane przez pracowników lokalnych wodociągów. Reprezentanci tych przedsiębiorstw mogą także nakładać kary finansowe, za niespełnienie wymogów zawartych w ustawie. Najwyższe grzywny, według artykułu 9xb z wyżej wymienionego dokumentu, mogą kosztować osoby łamiące prawo nawet 10 tysięcy złotych. Dotyczy to przypadków, w których wody opadowe i drenażowe odprowadzane są do kanalizacji sanitarnej. Kontrole rozpoczęły się już m.in. w Wadowicach jak informuje portal wadowice24.pl.
Szczególną uwagę osób przeprowadzających inspekcje zwrócą nieruchomości, które nie są podłączone do sieci kanalizacyjnej. Od właścicieli takich budynków wymagane jest okazanie następujących dokumentów:
Aby uniknąć potencjalnej kary, należy pamiętać o odprowadzaniu wód opadowych do sieci kanalizacji deszczowej lub ogólnospławnej. Jak podkreśla Agata Jaczyńska w rozmowie z portalem prawo.pl, w przypadku budynków niskich lub takich, dla których nie ma możliwości przyłączenia, przepisy dopuszczają odprowadzenie wód opadowych na własny teren nieutwardzony. Oznacza to również, że właściciele nieruchomości mogą umieścić na posesji zbiorniki retencyjne, w której będą gromadzić wodę. Niektóre miasta prowadzą programy dotacji, które mają ułatwić ten proces. Co więcej, w wielu gminach wprowadzono przepisy, wedle których odprowadzanie cieczy nie może mieć także negatywnego wpływu sąsiadujących działek.