Pokazała nagranie z pociągu. Ludzie latem nie mają za grosz wstydu. "Obrzydliwość"

Niektóre zachowania ludzi w komunikacji publicznej sprawiają, że innym opadają ręce. Pewna dziewczyna podzieliła się ostatnio nagraniem, na którym zarejestrowała, co w trakcie podróży pociągiem zrobił siedzący obok niej mężczyzna: "Skąd się tacy ludzie biorą?".

Więcej newsów znajdziesz na Gazeta.pl

Instagramowe reels powstały w odpowiedzi na popularność TikToka i pojawiających się tam krótkich filmików o różnej tematyce. Teraz ten trend przeniósł się również na Instagram, gdzie użytkowniczki oraz użytkownicy chętnie dzielą się dynamicznie zmontowanymi nagraniami. Znajdziemy tam m.in. modowe inspiracje, domowe porady, ciekawe triki, a także różne sytuacje z życia wzięte.

Zobacz wideo Pani Monika poprawia humor klientom opaskami do włosów. "Specjalnie przychodzą zobaczyć"

Pokazała, co ludzie robią latem w pociągach

Jedną z takich sytuacji podzieliła się na Instagramie blogerka Paulina, która prowadzi profil pod nazwą @faable_. Jadąc pociągiem uwieczniła na nagraniu zachowanie pewnego mężczyzny, który w trakcie podróży postanowił zdjąć buty i położyć swoje bose stopy na siedzeniu naprzeciwko. - Jedziesz PKP Intercity latem i... - napisała na nagraniu. - Skąd się tacy ludzie biorą? - dodała w opisie.

 

Ludzie w sieci zniesmaczeni. "Nosz brak słów"

Pod opublikowanym przez dziewczynę postem momentalnie pojawiły się komentarze internautek oraz internautów. Niektórzy podzielili się również sytuacjami, których oni byli świadkami:

Skąd się tacy ludzie biorą?
Obrzydliwość
Akcja sprzed kilku lat: PKP Olsztyn-Katowice, w Warszawie dosiada się para. Po chwili ona masuje mu bose stopy a zaraz potem podaje kabanosy - tak bez umycia dłoni. Mąż nie wytrzymał i poprosił żeby się ogarnęli bo nie są sami i zaproponował chusteczki nawilżające do rąk. Przyznam, że kabanosów długo nie mieliśmy ochoty jeść 
To jeszcze nic, w kolejach wielkopolskich nie dosyć, że ściągają buty, skarpetki to jeszcze paznokcie obcinają (i nie mówię o jednym takim przypadku)
Nosz brak słów
Ja nie mogę ludzie to są...
O fu

- pisali. Jedna z osób poradziła, co robić w takiej sytuacji. - Wystarczy wyjść do "toalety" i iść powiedzieć konduktorowi lub kierownikowi pociągu, on załatwi sprawę - wyjaśniła.

Więcej o: