Aplikację TikTok wyróżnia to, że w pełni bazuje na krótkich formach wideo, które pozwalają w zwięzły sposób przekazać nawet złożone treści. W sieci coraz większą popularnością oprócz tanecznych formatów cieszą się profile osób, które dzielą się z internautami sytuacjami oraz historiami z życia. Jedną z nich postanowiła udostępnić pewna panna młoda, która ujawniła, do jakiego zdarzenia doszło w trakcie jej wesela.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Celeste Geren, funkcjonująca na platformie TikTok pod nazwą @celeste0203 podzieliła się z internautami, że w trakcie jej wielkiego dnia, pewna sytuacja złamała jej serce. Ubrana w suknię ślubną i welon pośpieszyła przedstawić zdarzenie, do którego doszło podczas jej przyjęcia weselnego. Kobieta jeszcze tego samego ranka wraz z teściową odebrały zamówiony wcześniej tort z piekarni, a następnie dostarczyły go do restauracji. Co więcej, był on spersonalizowany, a ozdoby znajdujące się na cieście były dopasowane do bukietu panny młodej. W takcie trwania przyjęcia Geren zdała sobie sprawę, że tort, który miał trafić na talerze jej gości, został rozdany obok, gdzie również odbywała się zabawa. - Nawet nie wiem, jak to wytłumaczyć. Restauracja, w której byliśmy na przyjęciu weselnym, oddała nasz tort weselny komuś innemu. I dosłownie patrzyłam, jak tną to przede mną. (...) Po prostu założyłam, że to ciasto kogoś innego — powiedziała. Następnie panna młoda ujawniła, że tort, który został jej zaserwowany przez restaurację, należał do kogoś o imieniu Jackie. Pomimo tego zdarzenia Geren udało się mieć udane przyjęcie weselne.
Emocjonalny post Celeste Geren szybko stał się popularny w serwisie TikTok i zebrał wiele reakcji w postaci polubień oraz komentarzy. Zamieszanie związane ze ślubnym tortem wprawiło komentatorów w oszołomienie.
Ludzie powiedzą, że to tylko tort, ale nie, to był tort ŚLUBNY. Specjalna okazja! Kosztował pieniądze + miał wartość sentymentalną.
Nie zauważyli, że to ty jesteś panną młodą i masz suknię ślubną?
Dlaczego ludzie nic nie powiedzieli? 'Hej, nie zamawialiśmy tego'
Absolutnie nie do przyjęcia!