Kieszonka w damskich majtkach. Do czego służy? Większość kobiet tego nie wie

Niemalże każda para damskich majtek ma w środku kieszonkę. W internecie można znaleźć wiele teorii, do czego służy ten dodatkowy kawałek materiału. Prawdziwy powód jest tylko jeden i dotyczy naszego zdrowia.

Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl

Każda kobieta chociaż raz zastanawiała się, do czego służy kieszonka znajdująca się w majtkach. Niektórzy uważają, że to idealne miejsce do przechowywania ważnych drobiazgów, np. tamponów. Inni są zdania, że producenci wykorzystują w ten sposób resztki materiału. Okazuje się jednak, że kieszonka ma służyć przede wszystkim naszemu zdrowiu. 

Zobacz wideo Nie lubisz, gdy ramiączka stanika wystają ci spod bluzki? Wystarczy ten jeden trik

Kieszonka w majtkach. Po co jest zrobiona?

Kieszonka w majtkach inaczej nazywana jest klinem. Najczęściej wykonana jest ze 100% bawełny, która  pochłania wilgoć skuteczniej niż inne materiały. Nawet jeśli majtki nie są bawełniane, a koronkowe, wkładka i tak będzie wykonana z bawełny. Gdy przez cały dzień nosimy jedne majtki, pocimy się, a bakterie zawarte w pocie wchłaniają się w bieliznę. Sprzyja to rozwojowi różnych infekcji. - To nagromadzenie potu może również zmienić naturalny poziom PH pochwy - powiedziała w rozmowie z "Glamour" dr Shirin Lakhani.

Wykorzystanie wkładki w majtkach. Główny cel to dbanie o zdrowie

W zeszłym roku influencerka Danae Mercer podzieliła się z fanami na Instagramie pewnym trikiem. Wykorzystała kieszonkę w bieliźnie do ukrycia tzw. camel toe. Z wkładki do biustonosza wycięła trójkąt, który włożyła do środka. Internauci zareagowali na ten patent bardzo przychylnie.

 

Pomysłów na wykorzystanie kieszonki jest sporo, jednak jej prawdziwym przeznaczeniem jest dbanie o nasze zdrowie i komfort. Majtki z taką wkładką są bardziej higieniczne i chronią przed bakteriami. Satynowa bielizna o innej konstrukcji wygląda efektownie, ale jeśli nie posiada kieszonki, nie sprawdzi się na co dzień. 

Więcej o: