Posadzone wzdłuż płotu tuje tworzą naturalną barierę przed oczami sąsiadów, czy przechodniów. Uchodzą za odporne rośliny, ale nawet one mogą paść ofiarą szkodników i chorób. Brązowe i uschnięte gałązki są powodem do niepokoju.
Tuja powinna mieć soczyście zielony kolor, jednak zdarza się, że zaczyna brązowieć, a jej gałązki podsychają. Powodem nie musi być choroba lub szkodniki, czasem wystarczy przeanalizowanie zabiegów pielęgnacyjnych. Pamiętaj, że tuje źle znoszą susze i wymagają regularnego podlewania, gdyż w innym wypadku będą szybko podsychać. Pamiętaj także o nawożeniu. Najlepiej robić to od dwóch do trzech razy w roku, aby roślina mogła się swobodnie rozwijać i rosnąć.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Jak widzimy na tiktokowym profilu Ogrodnikdoskonaly warto obserwować rośliny. Brązowienie tui wewnątrz jest zjawiskiem naturalnym i nie powinno budzić niepokoju. Powodem podsychania rośliny w środku nie są ani choroby grzybowe, ani szkodniki.
Inaczej sytuacja wygląda w przypadku brązowienia gałązek na zewnątrz. Wówczas najprawdopodobniej mamy do czynienia z chorobą lub szkodnikami. W takim wypadku warto wykonać oprysk tui z dodatkiem czosnku, który świetnie radzi sobie z pleśnią, czy grzybami, ale także z mszycami i przędziorkami. Jak go wykonać? 6 ząbków czosnku rozgnieć i umieść w szczelnym pojemniku. Zalej litrem wody i odstaw na 24 godziny, a po upływie tego czasu odcedź i przelej do butelki z atomizerem. Pryskaj rośliny przynajmniej 2 razy dziennie.