Zamiast odbierać nagrody, odsiadywała wyroki. Co stało się z aktorką z "Cześć, Tereska"?

Aleksandra Gietener zachwyciła cały świat rolą tytułowej bohaterki filmu "Cześć, Tereska". Młoda aktorka miała być przyszłością polskiego kina i każdy wróżył jej bardzo owocną karierę. Dziś nie znajdziemy jej wśród gwiazd. Jak potoczyło się jej życie?

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Film "Cześć, Tereska" przyniósł Aleksandrze Gietner ogromną popularność. Młoda aktorka została dzięki niemu nominowana do wielu prestiżowych nagród. Produkcja z 2001 roku okazała się jedynym hitem z jej udziałem. 

Zobacz wideo Ewa Kasprzyk chciała, żeby córka miała normalną pracę. "Ja nie miałam normalnego życia"

Trudne dzieciństwo Aleksandry Gietner. "Matka się mnie wstydzi"

Ola Gietner urodziła się 14 lipca 1985 roku w Pabianicach. Dziewczynka nie miała szczęśliwego dzieciństwa. Jak przyznała, nigdy nie widziała ojca przed jego śmiercią. Do 5. roku życia opiekowała się nią babcia Aniela. Następnie przeprowadziła się do matki i jej nowego partnera. Kobieta znęcała się nad córką. Często ją biła, a za karę obcinała włosy. Ojczym groził, że wyrzuci dziewczynkę z domu. Gdy na świat przyszła jej siostra, czuła się niechcianym dzieckiem. - Matka się mnie wstydzi, zawsze wolała moją siostrę, ja byłam na drugim planie. Miałam gorsze ubrania, wszystko gorsze. To była wielka rana w moim sercu. - wyznała.

Fatalna sytuacja rodzinna sprawiła, że Aleksandra Gietner często popadała w konflikt z prawem. Mając 13 lat, trafiła po raz pierwszy do zakładu poprawczego. Wybiła koleżance zęba, po tym, jak ta schowała jej plecak. To właśnie tam zauważył ją reżyser Robert Gliński. Początkowo dziewczynka nie myślała o wzięciu udziału w filmie. Udała się na casting tylko po to, aby nie odrabiać lekcji. 

Film "Cześć, Tereska" okazał się hitem. Jak potoczyło się życie aktorki po premierze?

Produkcja z Aleksandrą Gietner w roli głównej z miejsca uzyskała miano hitu światowej skali. Krytycy docenili postać graną przez nastolatkę. Dziewczyna została uznana w takich plebiscytach jak Young Artist Award czy Chicago International Film Festival. Była także nominowana do Polskiej Nagrody Filmowej Orła 2002 w kategorii "Najlepsza rola kobieca". Dzięki temu szybko uzyskała ogromną popularność. Zaproszono ją nawet do Los Angeles w celu odebrania nagrody dla najlepszej młodej aktorki. Gietner nie zdecydowała się jednak na podróż do Stanów Zjednoczonych. Zamiast tego postawiła na miłość. - Byłam zakochana wtedy, a Łukasz przebywał w innej placówce i był akurat na przepustce. Postanowiłam więc zostać - wyznała. 

Mimo ogromnej popularności Gietner nadal wpadała w problemy z prawem. Po zakończeniu zdjęć do kultowego filmu wylądowała w poprawczaku. Następnie usłyszała wyrok 2,5 roku więzienia za napad z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Gdy wyszła z więzienia, miała 22 lata. W 2006 roku została skazana na 3 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu za posiadanie narkotyków.   Dwa lata później wprowadziła się wraz z nowym partnerem do mieszkania, które otrzymała od prezydenta Pabianic. Kilka tygodni później zaszła w ciąże. Niedługo po tym, jak na świecie pojawiła się jej córeczka, kobieta ponownie trafiła za kratki. Tym razem mierzyła się z wyrokiem za włamania, kradzieże, posiadanie amunicji, marihuany i groźby karalne. Opiekę nad dzieckiem, przejęła jej babcia Aniela.

Kilkukrotnie próbowała wrócić do aktorstwa. Miała m.in. okazję zagrać w "Mieście 44". Pierwszy casting przebiegł pomyślnie, na drugim pojawiła się pod wpływem używek. W 2015 roku w kawalerce, w której żyła wybuchł pożar. Niedługo później Polskę obiegła informacja o śmierci jej matki. Dziś nie wiele wiadomo o życiu Aleksandry Gietner. O 37-latce wypowiadała się jedynie jej babcia. - Jest chuda jak szczapa, najadła się, zabrała mi parę groszy i poszła. Miała takie szanse na dobre życie. Nie wykorzystała ich - przyznała kobieta w rozmowie z "Faktem" z 2015 roku.

Więcej o: