Narzeczona Krzysztofa Skiby w poruszającym wyznaniu. "Nie mogę mieć dzieci"

Karolina Kempińska, narzeczona Krzysztofa Skiby, udzieliła niedawno wywiadu, w którym wypowiedziała się między innymi na temat macierzyństwa. - Ja nie odczuwam braku potomstwa, jestem spełniona - wyznała.

Krzysztof Skiba od jakiegoś czasu jest w szczęśliwym związku z Karoliną Kempińską. Gdy ich relacja wyszła na jaw, zakochani udzielili wspólnego wywiadu Annie Kalicie z serwisu weekend.gazeta.pl. Opowiedzieli w nim między innymi o tym, jak reagują na negatywne komentarze dotyczące ich związku. - Karolina się nimi przejmuje o wiele bardziej niż ja. Bo ja się nie przejmuję wcale. Portale plotkarskie na razie nas oszczędzają. Piszą o naszym związku z sympatią. Natomiast anonimowe komentarze, które się pod tymi artykułami pojawiają?! Niejeden psycholog miałby pole do popisu. Ludzie, którzy nas nie znają, przeprowadzają naszą psychoanalizę! Nasz związek stał się dla wielu osób okazją, żeby sobie ulżyć, wyżyć się - wyznał artysta. 

Zobacz wideo Co chciałabyś usłyszeć od mamy?

Poruszające wyznanie partnerki Skiby

Niedawno Karolina Kempińska udzieliła wywiady portalowi cozatydzien.tvn.pl. W rozmowie wypowiedziała się między innymi na temat macierzyństwa. Jak wyznała, ze względów zdrowotnych nie może mieć dzieci. - Nie planujemy potomstwa. Krzyś już się spełnił w tym "temacie" i ma dwóch dorosłych synów, a ja od kilku lat nie mogę mieć dzieci, ze względów zdrowotnych - powiedziała Kempińska. 

 

Partnerka Skiby dodała także, że mogła zostać mamą wcześniej, jednak nie zdecydowała się na ten krok. - Mogłam je mieć wcześniej, ale nie chciałam się na nie decydować, bo nie poznałam wcześniej mężczyzny, z którym chciałam być do końca życia, a mieć dzieci po prostu, "by je mieć" uważam za nieodpowiedzialność. Ja nie odczuwam braku potomstwa, jestem spełniona - wyznała.

Karolina Kempińska o przygotowaniach do ślubu

Ukochana Krzysztofa Skiby we wspomnianym wywiadzie opowiedziała także o przygotowaniach do ślubu. Jak zdradziła, idą pełną parą. Jednak ona i jej przyszły mąż postanowili, że termin ceremonii pozostanie tajemnicą. - Po fakcie będzie wiadomo. Na pewno na swoich profilach w social mediach podzielimy się interesującymi kadrami i zapewniającymi intymność gościom, którzy sobie jej życzą. Nie chcemy jednak żadnych reporterów, którzy wbijają się drzwiami i oknami. I jest to, lekko mówiąc, nieznośne. Impreza będzie zamknięta i z ochroną dla spokoju naszego i naszych najbliższych - zdradziła. 

Więcej o: