Więcej o imionach przeczytasz na Gazeta.pl
Niektórzy rodzice szukając imienia dla dziecka stawiają na klasykę. Są też tacy, którzy inspirują się imionami ulubionych bohaterów z filmów, seriali lub książek, a jeszcze inni decydują się na te anglojęzyczne. Okazuje się jednak, że podczas rejestracji w urzędzie stanu cywilnego, z niektórymi imionami mogą być problemy.
Urząd stanu cywilnego może odmówić zarejestrowania imienia w kilku przypadkach. Zgodnie z polskim prawem dzieci nie można nazywać zdrobnieniami. Dozwolone są tylko pełne formy imion. Nie można również nadawać imion krzywdzących, a więc form ośmieszających lub nieprzyzwoitych. Problemy bywają też w przypadku imion, które nie określają wyraźnie płci dziecka lub są nazwami pospolitymi. Rodzice, którzy mają wątpliwości co do danego imienia, szukają często pomocy u Rady Języka Polskiego. Tak było m.in. z imieniem Melisa.
(…) nadanie dziewczynce imienia Melisa stałoby w sprzeczności z zasadą, mówiącą o nienadawaniu imion tożsamych z nazwami pospolitymi. Tymczasem melisa to, jak wiadomo, roślina oraz napój otrzymywany z tej rośliny. Nadanie dziecku imienia tożsamego z nazwą popularnego napoju mogłoby je narazić na nieprzyjemności ze strony rówieśników
- odpowiedziała sekretarz Rady, dr Katarzyna Kłosińska.
Niektórzy powiedzą, że najlepiej kierować się prostotą i tradycją. Prawda jest jednak taka, że jeśli imię zgodne jest z obowiązującymi zasadami prawnymi, liczą się wyłącznie upodobania rodziców. O gustach się nie dyskutuje, jednak przed ostatecznym wyborem warto zastanowić się nad tym, czy samemu chciałoby się takie imię nosić.