Więcej wiadomości przeczytasz na Gazeta.pl.
"Wybraliśmy się z mężem na niedzielny spacer i zobaczyłam, że pojawiły się już pierwsze jagodzianki. Na potykaczu nie napisano jednak, ile kosztują, a że było to typowe okienko z lodami i pączkami, ceny nie były widoczne również przy produktach. Bez większego namysłu poprosiliśmy o dwie sztuki. Jakie było nasze zdziwienie, kiedy okazało się, że w miejscu z wypiekami średniej jakości - nie była to kawiarnia z domowymi drożdżówkami - trzeba zapłacić 15 zł za jedną jagodziankę" - pisze w wiadomości do redakcji pani Monika z Warszawy.
Pani Monika na dowód załączyła w wiadomości paragon. Za dwie drożdżówki zapłaciła 30 zł. "30 zł na paragonie odebrało nam apetyt. Zresztą, gdyby były smaczne i pełne jagód, zaakceptowałabym tę cenę. Ale to, co znaleźliśmy w środku, było dalekie od prawdziwych owoców" - podkreśliła. Zauważyła też, że czteroosobowa rodzina musiałaby zapłacić 60 zł za same drożdżówki, a gdyby doszły do tego napoje, taka przyjemność kosztowałaby ponad 100 zł. "Gdzie te czasy, kiedy można było zjeść jagodziankę za kilka złotych?" - pyta.
Paragon grozy nadesłane do redakcji
Sezon na jagodzianki dopiero się rozpoczyna. Ostatnio portal INN Poland donosił, że w jednej z piekarni we Wrocławiu drożdżówka z jagodami kosztuje 21 zł. W zeszłym roku drożej było tylko w cukierni Magdy Gessler "Słodki Słony". Tam za jedną sztukę trzeba było zapłacić 23 zł. Wysokie ceny jagodzianek wynikają nie tylko z cen jagód, ale również wzrastającej ceny cukru. Z szacunków Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) wynika, że w maju cukier podrożał o 63,4 proc. rdr.