Odeta Moro ma kuny w aucie. Internauci pośpieszyli z pomocą. "Śmieszne, ale się sprawdza"

To zmora każdego kierowcy samochodu, czyli uszkodzenia przez kunę. Choć zwierzęta są małe i z pozoru niewinne, szkody, jakie wyrządzają, mogą być poważne. Przekonała się o tym Odeta Moro, która zwróciła się do internautów z prośbą o pomoc i sprawdzone sposoby na kuny.

Wiosną, w okresie godowym, ale także latem, samce walczą o terytorium. Zwłaszcza w tym czasie kuny coraz częściej zostawiają ślady zapachowe. Problem polega na tym, że jeśli kuna wywęszy zapach innej kuny na samochodzie lub w komorze silnika, wpada w złość. W rezultacie gryzie dziko, a auto staje się istnym polem bitwy. Oprócz materiałów izolacyjnych zwierzę może uszkodzić przewody zapłonowe, przewody płynu chłodzącego i hamulcowego lub przewody sondy lambda.

Zobacz wideo "Przerwa na kawę" z Odetą Moro

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Jak wygląda kuna? Odeta Moro podzieliła się doświadczeniami i wystosowała prośbę

Kuna może spowodować poważne szkody nie tylko w domu, ale również w samochodzie. Typowym uszkodzeniem przez kuny są przeżarte kable pod maską. Tak wyglądało również ostatnie doświadczenie z tymi zwierzętami przez Odetę Moro. Gwiazda zamieściła na Instagramie krótkie nagranie, w którym zaprezentowała, że problem z kunami powrócił. Na filmie widzimy szkody wyrządzone w samochodzie, które Moro odkryła podczas podróży, gdy podniosła maskę w aucie, aby dolać płynu do spryskiwaczy.  Gwiazda zwróciła się do obserwatorów z prośbą o ich rady, dotyczące sposobów, aby odstraszyć kuny. Jak sama przyznała, wypróbowała już wiele rzeczy i nic nie przynosi efektów.

 

Sprawdzone sposoby internautów. Działają jak odstraszacz na kuny

Apel wystosowany do internautów, w którym Odeta Moro poprosiła ich o pomoc w walce z kunami, spotkał się ze sporą reakcją. Pod nagraniem pojawiło się wiele komentarzy osób, służących radą oraz wymieniających sprawdzone sposoby na pozbycie się intruzów z samochodu.

Pomogła mi sierść psa włożona np.w podkolanówkę lub pończochę.
Zawiesić kostkę do wc pod maską. I to nie jedną. U mnie to poskutkowało.
Mnie mąż zawiesił pod maską kilka kostek toaletowych. Śmieszne, ale się sprawdza.
Wsadź tam gąbkę nasączoną domestosem. Wystarczy.
Więcej o: