Kiedy wypłata 14. emerytury 2023? Niektórzy nic nie dostaną. "Jedni są nagradzani a drudzy karani"

Wielu seniorów zastanawia się, kiedy 14. emerytura 2023 zasili ich konta. Wypłaty mają być realizowane pod koniec sierpnia oraz we wrześniu, lecz nie każdemu przysługuje dodatkowy zastrzyk gotówki. Sprawdź, czy w tym roku otrzymasz 14. emeryturę.

Rosnące ceny usług, mediów i żywności dotykają budżet każdego gospodarstwa domowego. Nie da się jednak ukryć, że inflację odczuwają przede wszystkim seniorzy. Właśnie dlatego wielu z nich cieszy wieść na wypłatę 14. emerytury. Jak się jednak okazuje, nie każdy emeryt i emerytka może liczyć na takie świadczenie.

Zobacz wideo Ludzie nadal unikają PPK? "Chcemy pokazać Polakom, że to są ich prywatne oszczędności"

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Kiedy wypłata 14. emerytury 2023. Sprawdź, ile może trafić na konto niektórych seniorów

Tegoroczna wypłata 14. emerytury planowana jest na sierpień oraz wrzesień, lecz nie zawsze tak będzie. Wszytko dlatego, że projekt ustawy zakłada dużą elastyczność. Dzięki temu rząd może wyznaczyć terminy wypłat do 31 października danego roku. Podobnie jest z ustaleniem kwoty 14. emerytury. Na jak wysokie wypłaty seniorzy i seniorki mogą liczyć tym razem? Wysokość "czternastki" odpowiada najniższej emeryturze obowiązującej w danym roku kalendarzowym, czyli w 2023 roku jest to 1588,44 zł brutto. Projekt ustawy zakłada jednak elastyczność i rząd będzie mógł podwyższyć kwotę według uznania. Osoby, których próg dochodowy nie przekracza kwoty 2900 zł brutto, dostaną ją w pełnej wysokości, a w pozostałych przypadkach zostanie zastosowana zasada "złotówka za złotówkę". 

14. emerytura 2023. Wypłaty będą, ale nie dla każdego

Przez zastosowanie progu dochodowego podczas przyznawania 14. emerytury, nie wszyscy seniorzy otrzymają pieniądze. Jeśli emeryci pobierają świadczenia w kwocie wyższej niż 4438,44 zł brutto, w ogóle nie dostaną "czternastki". Takie rozwiązanie nie spodobało się niektórym internautom, o czym możemy się przekonać, czytając komentarze pod jednym z naszych artykułów. Niektórzy nie kryją rozżalenia, podkreślając, że czują się w ten sposób ukarani.

Ja nie dostanę 14. emerytury, bo za dużo i za długo pracowałam. Kara dla takich jak ja, musi być.
Jest jeden problem, że gigantyczne rachunki tzw. koszty życia trzeba płacić teraz, a nie w drugiej połowie roku. Ludziom nie starcza na życie oraz leki i muszą czekać pół roku. A jeżeli tak się nie stanie, to komornik ma pracę.
Jedni są nagradzani a drudzy karani, że wypracowali sobie większe emerytury. Tak jakby tych lepiej uposażonych inflacja rekordowa nie dotyczyła.
Więcej o: