Influencerka zdradziła, że nie wykonywała żadnych ćwiczeń, nie chodziła też na siłownię. Co więcej, Chloe twierdzi, że nie wyeliminowała z diety węglowodanów, czekolady oraz słodyczy! Ujawniła, że nadal je chipsy. Schudnięcie zawdzięcza jedynie deficytowi kalorycznemu.
Na TikToku dzieli się prostymi trikami, które pomogły jej zbić wagę. Publikuje też swoje zdjęcia "sprzed i po" metamorfozy. Młoda mama wyznała, że pierwsze kilkanaście kg straciła w przeciągu zaledwie dwóch miesięcy, a sama przemiana znacznie poprawiła jej pewność siebie. Użytkownicy platformy zasypali ją prośbami o porady. "Wyglądasz absolutnie niesamowicie. Czy możesz zrobić film ze wskazówkami, jak to zrobić?", "Proszę, pomóż mi!" - pisali w komentarzach.
Wtedy właśnie Chloe oznajmiła, że jedzenie zbyt dużych ilości jedzenia było jej ogromnym problemem i skupiła się na utrzymaniu deficytu kalorycznego w ciągu dnia. To znaczy, że przyjmowała dziennie mniej kalorii, niż spalał jej organizm - co jest jednym z kluczy do utraty wagi i utrzymania jej.
W jednym z ostatnich nagrań Chloe podzieliła się prostymi przepisami na niskokaloryczne posiłki, dla "leniwych, których chcą schudnąć". W 35-sekundowym wideo, Chloe przygotowała m.in. obiad - placek z łososiem i wędzonym dorszem, który miał zaledwie 242 kalorie, wraz z 65 gramami mrożonych frytek.
Następnie pokazała 24-kaloryczną sałatkę, składającą się z pomidorów i ogórka, którą opisała żartobliwie jako "najbardziej żałosną sałatkę", ponieważ akurat zabrakło jej sałaty. Dodała do niej sos czosnkowo-ziołowy, który miał zero kalorii. Dzięki temu, że utrzymywała deficyt kaloryczny i spożywała niskokaloryczne, ale i jednocześnie sycące posiłki, Chloe udało się schudnąć blisko 20 kg.
Uwaga! Zanim jednak podejmiemy próbę odchudzania się, powinniśmy (zamiast działać na własną rękę) udać się do specjalisty - dietetyka, a także do lekarza - w celu wykonania niezbędnych badań. Na podstawie ich wyników bowiem powinno się ustalać odpowiednią dla naszego organizmu dietę.
Źródła: TheSun/TikTok