Lipiec to wyjątkowy miesiąc? Jasnowidzka Aida postawiła sprawę jasno. Zrób jedno

Aida Kosojan-Przybysz regularnie dzieli się w sieci swoimi przemyśleniami. Ostatnio postanowiła nawiązać do miesiąca, który niedawno się rozpoczął. Jasnowidzka zdradziła, na co w lipcu powinniśmy zwrócić szczególną uwagę. - Coś w tym jest - komentują internautki.

Więcej podobnych tematów znajdziesz na Gazeta.pl

Aida Kosojan-Przybysz jest najpopularniejszą wizjonerką w Polsce. Aktywnie prowadzi swój profil na Instagramie, gdzie śledzi ją ponad 53 tys. osób, z którymi dzieli się swoimi przepowiedniami i wizjami. Ostatnio w jednym ze swoich postów po się przesłaniem na lipiec.

Zobacz wideo Pani Monika poprawia humor klientom opaskami do włosów. "Specjalnie przychodzą zobaczyć"

Wróżka Aida radzi, co zrobić w lipcu. To wyjątkowy miesiąc

Aida Kosojan-Przybysz opublikowała na swoim instagramowym profilu grafikę z kilkoma zdaniami na temat obecnego miesiąca. Lipiec jej zdaniem jest idealnym momentem na powrót i realizację swoich pomysłów i marzeń. - Lipiec potrzebuje Twojej cierpliwości i precyzji oraz dojrzałości w podejmowaniu decyzji. Lipiec jest jak klucz do piwnicy, który prowadzi Cię schodkami w dół po wcześniej zostawione tam przetwory. Wracaj do pomysłów i marzeń, które od lat czekają na Twoją gotowość do ich realizacji. To czas by zajrzeć do spiżarki swoich marzeń - napisała.

 
Super to... i potrafi natchnąć
Przyszedł lipiec, zaczęłam działać, spełniać te marzenia, coś w tym jest
Pięknie powiedziane
Pięknie napisane. Już od pewnego czasu te moje "przetwory" dobijają się do mnie z piwnicy i to coraz głośniej. A ja ciągle ignoruję wszelkie znaki, bo ciągle brak mi odwagi do zmian. Może lipiec doda mi więcej pewności siebie
Dziękuję jaka piękna podpowiedź. Czuję to

- piszą internautki oraz internauci pod postem.

Kim jest Aida Kosojan-Przybysz?

W opisie na Instagramie, jasnowidzka Aida, pisze o sobie tak: - "Jestem Ormianką urodzoną w Gruzji i mieszkam w Polsce. Wizjonerka, kompozytorka, wokalistka, autorka tekstów, felietonistka". Jak sama mówi, swoje mistyczne zdolności odziedziczyła po babci. - Nigdy nie mogłabym wyrzec się tego co dostałam od swoich przodków. Nie chodzi o kolor włosów, czynniki fizyczne, tylko wszystkie emocje, wspomnienia, tradycje, historie opowiadane o mojej rodzinie. Jestem wnuczką dwóch mistycznych babć, praprawnuczką księdza ormiańskiego, który w czasie rzezi tureckiej na ludności ormiańskiej w Imperium Osmańskim został zgładzony wraz ze wszystkimi swoimi dziećmi. Poza jednym, czyli moim pradziadkiem Leonem. Tutaj zaczyna się moja historia. Z tej jednej, małej uratowanej pestki, która miała osiem lat, wyrosło drzewo. To drzewo jest moją rodziną. Jestem osobą, która ma bardzo rozbudowaną wyobraźnię i nadmierną empatię. Jestem kobietą, która drogą mistyki i drogą miłości idzie przez świat - powiedziała w wywiadzie dla anywhere.pl.

Więcej o: