Sezon na pyszne i soczyste czereśnie jest stosunkowo krótki, gdyż trwa zazwyczaj od czerwca do lipca. Nic dziwnego, że wiele osób stara się nimi nacieszyć tak często, jak to możliwe. Niestety, nieprzyjemna niespodzianka w postaci niewielkich, białych lokatorów w owocach może skutecznie uprzykrzyć nam smaczne doznania. Jak wybrać czereśnie, by nie było w nich robaków?
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Czereśnie to pyszne i zdrowe owoce sezonowe, którymi raczymy się latem. Możemy jeść je na surowo, wykorzystać do zrobienia smakowitych wypieków, deserów, kompotu, przetworów, a nawet domowych maseczek na twarz i włosy. Niestety bywa, że atakują je szkodniki, dlatego kupując czereśnie w sklepie lub na targu warto zwrócić uwagę na kilka szczegółów, które mogą ostrzec nas przykrą niespodzianką w środku. Jak sprawdzić, poza skosztowaniem pojedynczych sztuk, czy nie mają niechcianych lokatorów?
Zanim zakupisz czereśnie, dokładnie je obejrzyj. Dzięki temu zminimalizujesz ryzyko, że przyniesiesz do domu owoce z przykrą niespodzianką. Co powinno zwrócić twoją uwagę? Przede wszystkim kolor i skórka. Czereśnie, których nie zaatakowały szkodniki, najczęściej mają intensywną, soczyście czerwoną barwę i idealną skórkę bez przebarwień czy dziurek. Co za to świadczy o obecności szkodników?
Robaczywe czereśnie zazwyczaj posiadają na wierzchu niewielkie wgłębienia. Oznaczają one, że w ich wnętrzu żyje sobie drążący tunele i wyjadający je od środka niechciany lokator. Oprócz tego na skórce zarobaczonych owoców nierzadko pojawiają się także czarne kropeczki i jasne plamki. Nie myl ich jednak z ze śladami po wgnieceniu czy obiciu, które mogą powstać podczas transportu czy przerzucania owoców. Maja one wtedy nieco intensywniejszą barwę i nie są oznaką obecności szkodników.