Więcej tematów psychologicznych na stronie Gazeta.pl
W każdym nawet najlepszym związku pojawiają się gorsze chwile. Partnerzy nie mogą dojść do porozumienia, kłócą się, czują się rozczarowani lub znudzeni sobą nawzajem. Należy pamiętać, że o związek trzeba dbać, nie jest czymś, co przez całe życie pozostanie takie samo, bo związek się zmienia, podobnie jak tworzące go osoby. Kiedy w relacji coś zaczyna się psuć, często mówi się: "mówią innymi językami". Według amerykańskiego psychologa - może to być dosłowne.
Gary Chapman to amerykański psycholog, psychoterapeuta, prezenter radiowy i autor bestsellerowych książek. Na co dzień pracuje z parami w kryzysie - pomaga im w rozwiązywaniu problemów i ratowaniu związków. Podpowiada ludziom, jak zażegnać rutynę i obojętność w relacji, w jaki sposób się komunikować, żeby w przyszłości unikać konfliktów. Z myślą o takich parach Chapman napisał książkę "5 języków miłości".
Psycholog wyróżnił różne sposoby okazywania sobie miłości, które nazwał właśnie "Pięcioma językami miłości". Jego koncepcja polega na tym, że w udanym związku, z którego satysfakcję czerpią obie strony, obie są kochane, zauważane, mają poczucie bezpieczeństwa etc., ważne jest porozumiewanie się tym samym "językiem", zarówno w sferze "dawania", jak i "otrzymywania". W większości przypadków "język dawania" jest tożsamy z "językiem otrzymywania". Pięć języków miłości to:
Jeśli w konkretnym związku językiem miłości dla kobiety są słowa (pragnie często słyszeć komplementy, zapewnienie oddania, w codziennej komunikacji ważne są dla niej słowa "proszę", "przepraszam", "dziękuję"), a mężczyzna che jej okazać miłość kupując drogie prezenty, to nie będzie się ona czuła kochana.