Historia garniturów damskich sięga lat 60. Wtedy to po raz pierwszy damski garnitur pojawił się w amerykańskim „Vogue’u", a kilka lat później w kolekcji domu mody Yves Saint Laurent. W tamtym czasie garnitury damskie uważane były jednak za kontrowersyjny strój, a kobiety, które je nosiły bywały wypraszane z restauracji. Szczyt popularności garniturów damskich przypada na połowę lat 70. Diane Keaton, grając w „Annie Hall" z 1977 roku wyglądała olśniewająco w garniturowych spodniach, kamizelce i krawacie. Taki ubiór kojarzony był z kobiecą siłą i niezależnością.
Damskie garnitury związane są ze stylem power dressing. Do jego przedstawicielek należą m.in. Margaret Thatcher, Hillary Clinton czy Michelle Obama. Dawniej ubiór ten miał pomagać kobietom zdobyć autorytet i władzę oraz był przepustką do męskiego świata biznesu i polityki.
Dziś kobiety nie muszą już udowadniać swojej pozycji, jednak damskie garnitury wciąż pozostają w modzie. Stanowią one świetną alternatywę dla sukienki czy kombinezonu. W tym sezonie popularnością cieszy się zwłaszcza jeden element zestawu garniturowego. Mowa o eleganckiej kamizelce. Nosimy ją jednak zupełnie inaczej, niż w latach 70.
W tym sezonie fashionistki przekonują, by kamizelkę nosić nie na koszulę, lecz na gołe ciało. Dodatkowo, bez pozostałych elementów garnituru. Najchętniej wybierają one modele w stonowanych kolorach, takich jak biały, beżowy, czarny czy szary. Popularnością cieszą się również jeansowe kamizelki.
Kamizelkę możesz zestawić z jeansowymi lub materiałowymi szortami. Sprawdzi się ona również w połączeniu z plisowaną spódnicą midi lub luźnymi spodniami palazzo. Stylizację warto uzupełnić sandałkami na obcasie. Całość będzie prezentowała się niezwykle elegancko, a przy tym nowocześnie.
Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl