Twierdzi, że wskrzesił 27 osób. "Jego siostra umarła, a gdy on dotarł na pogrzeb, przebudziła się"

Ksiądz John Bashobora z Ugandy to postać, która wzbudza ogromne kontrowersje. Jak twierdzi, udało mu się wskrzesić aż 27 osób. - Jego bliska współpracownica opowiedziała mi o drugim przypadku: siostra ks. Bashobory umarła, a gdy on po paru dniach dotarł na jej pogrzeb, przebudziła się. On ją wyspowiadał, pobłogosławił i dopiero wtedy mogła spokojnie umrzeć - zdradził Marek Kęskrawiec, autor książki "Bashobora. Człowiek, który wskrzesza zmarłych".

Ksiądz John Bashobora ponownie odwiedził Polskę, dlatego też o duchownym z Ugandy znowu jest głośno w mediach. W piątek 21 lipca pojawił się w Toruniu. Jego rekolekcje odbędą się także w Chełmnie, Brodnicy i Grążawach. Co istotne, wszystkie spotkania są płatne. 

Zobacz wideo Jak pokolenie "Z" wyobraża sobie ślub?

Kontrowersyjny ksiądz John Bashobora odwiedza Polskę od kilkunastu lat

Ksiądz John Bashobora po raz pierwszy odwiedził Polskę w 2007 roku. Poprowadził wówczas spotkanie w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. Odbyła się tam sesja Strumienie Miłosierdzia, której mottem były słowa: "Rozpal nasze serca Twoją Miłością"W ciągu ostatnich kilkunastu lat duchowny zdobył wielu zwolenników w naszym kraju. Dzięki zaproszeniom lokalnych biskupów bardzo często prowadzi charyzmatyczne rekolekcje w wielu polskich diecezjach. Zdarza się, że na tego typu spotkania przychodzą tłumy. Przykładowo, na Stadionie Narodowym w 2013 roku zgromadziło się aż 60 tysięcy osób. 

John Bashobora twierdzi, że wskrzesza umarłych

Postać Johna Bashobory od lat wzbudza spore kontrowersje. Warto wspomnieć, że jego fenomen opisał Marek Kęskrawiec w książce "Bashobora. Człowiek, który wskrzesza zmarłych". - Bardziej krytyczni teologowie i księża mówią, że mamy do czynienia z nachalnym przenikaniem do religijności katolickiej wpływów z tradycji Kościołów zielonoświątkowych, a także z pogonią za zjawiskami nadzwyczajnymi: mówieniem nieznanymi językami, uzdrawianiem czy - jak w przypadku Bashobory - "wskrzeszaniem" umarłych. Nieżyjący już abp Józef Życiński powiedział kiedyś kpiąco, że Jezus ze swoimi trzema wskrzeszeniami wypada kiepsko w porównaniu z ojcem Bashoborą - powiedział autor książki w rozmowie z serwisem Weekend.gazeta.pl. 

Ksiądz Bashobora twierdzi, że udało mu się wskrzesić aż 27 osób. - Bashobora nigdy tego nie potwierdził, ale też nigdy temu nie zaprzeczył. Na rekolekcjach w Pabianicach, w których uczestniczyłem, opowiedział o chłopcu, którego przywrócił do życia. Przytulił go, powiedział kilkukrotnie "I love you". I już - zdradził Marek Kęskrawiec. Dodał także, że na terenie Ugandy występuje tzw. śpiączka afrykańska. Jest to bardzo istotny szczegół, o którym musimy pamiętać w kontekście rzekomych wskrzeszeń. 

Choroba sprawia, że funkcje organizmu zwalniają do minimum. Ludzie znajdują się w letargu, ale są traktowani jak martwi. Nie mam jednak pojęcia, czy istnieje tu związek z przypadkami przypisywanymi Bashoborze. Jego bliska współpracownica opowiedziała mi o drugim przypadku: siostra ks. Bashobory umarła, a gdy on po paru dniach dotarł na jej pogrzeb, przebudziła się. On ją wyspowiadał, pobłogosławił i dopiero wtedy mogła spokojnie umrzeć - powiedział autor książki o duchownym. 

Więcej o: