Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Edyta i Cezary Pazurowie od kilkunastu lat tworzą szczęśliwe małżeństwo - dla wielu ich relacja jest nie tylko przykładem, ale i gotowym scenariuszem na film, biorąc pod uwagę to, jak się poznali. Na przestrzeni lat para sztukę komunikacji i wzajemnego zaufania opanowała niemal do perfekcji, dlatego też Edyta Pazura bez wahania odpowiedziała na pytanie obserwatorki, co sądzi o zdradzie w związku.
Początkowo wiele osób nie dawało im szans. Wszystko przez sporą różnicę wieku; gdy się poznali, Edyta miała 19 lat, a Cezary Pazura 45. "Non stop stawiano nas za zły przykład, do tego stopnia, że pseudodziennikarki mówiły o nas, że jesteśmy związkiem patologicznym" - pisał aktor w swojej biografii "Byłbym zapomniał". Ostatecznie 1 maja 2009 roku para pobrała się. Już od 14 lat tworzą niezwykle zgodne małżeństwo; swoją relację budują przede wszystkim na sztuce kompromisu, rozmowy i zaufania. Nic dziwnego, że Edyta Pazura bez wahania odpowiedziała na pytanie odnośnie zdrady w związku.
- Zacznijmy od tego, że monogamia nie jest naturalna dla człowieka. Została nam społecznie narzucona (przez religie, władców, którzy chcieli powiększać majątki, etc.) - tymi słowami rozpoczęła swoją wypowiedź żona Cezarego Pazury. Po chwili dodała jednak, co ona osobiście myśli o zdradzie i czy byłaby w stanie wybaczyć ją swojemu partnerowi. - Nie, nie wybaczyłabym, ale to nie jest kwestia samej zdrady, tylko złamanej obietnicy. I nie tylko w kontekście fizyczności, bo zdrada może mieć wiele wymiarów. Tak samo nie wybaczyłabym zdrady w przyjaźni i pracy - podsumowała.
Okazuje się, że - mimo potencjalnie kontrowersyjnego charakteru zdania, od którego zaczęła swoją wypowiedź Edyta Pazura - jest ono jak najbardziej trafne. Ludzie nie są z natury monogamistami. Tak, jak podkreśliła celebrytka - jest to społecznie narzucony system. O tym, że nie leży ona w naturze ludzkiej, świadczy również szereg cech biologicznych naszego gatunku. - Po pierwsze gatunki monogamiczne nie mają wyraźnego dymorfizmu płciowego - samce i samice wyglądają tak samo. Jest tak dlatego, że u takich gatunków walka o partnera nie jest istotna: kiedy para już się zwiąże, wszystko staje się stabilne - podaje portal crazynauka.pl.