Z powodu pandemii i lockdownu załatwienie spraw urzędowych było znacznie utrudnione, gdyż większość instytucji została zamknięta. Wnioski można było składać jedynie online, lub wrzucać do skrzyń ustawionych przed budynkami. W szczególnie trudnej sytuacji byli seniorzy, którzy chcieli przejść na emeryturę bądź złożyć wniosek o ponowne przeliczenie świadczenia. Z tego powodu wprowadzono rozwiązanie, które miało im znacznie to ułatwić.
Interesuje cię tematyka świadczeń? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Jak podaje dziennik "Fakt", seniorzy, którzy w trakcie lockdownu osiągnęli powszechny wiek emerytalny (60 lat dla kobiet, 65 lat dla mężczyzn), ale z powodu pandemii nie mogli złożyć wniosku i nie przeszli na emeryturę, mogą to zrobić teraz i otrzymać zaległe wypłaty nawet od 1 marca 2020 roku. To samo tyczy się ponownego ustalenia wysokości świadczenia. Dla przykładu, jeśli senior osiągnął wymagany wiek w styczniu 2020 roku, ale nie przeszedł na emeryturę, gdy teraz złoży wniosek z odpowiednim oświadczeniem (druk ERO), może liczyć na wypłatę zaległego świadczenia od 1 marca 2020 roku. Oznacza to, że niektórzy otrzymają nawet 40 dodatkowych wypłat. Oczywiście by jednak tak się stało, muszą spełnić kilka warunków.
Pierwszym z nich jest złożenie wniosku wraz z oświadczeniem (druk ERO) w przeciągu 30 dni po tym, jak zakończył się stan zagrożenia epidemicznego, czyli licząc od 1 lipca 2023 r. - Tylko do końca lipca ubezpieczeni mają możliwość zwrócić się o przeliczenie świadczeń i wypłatę nieotrzymanych środków — przyznał dr Antoni Kolek z Instytutu Emerytalnego cytowany przez dziennik. Trzeba się więc pospieszyć, gdyż termin mija 31 lipca (30.07 to niedziela).
Drugi warunek zakłada, że aby otrzymać zaległe świadczenie, przykładowo od 1 marca, senior na ten dzień nie tylko musiał być w odpowiednim wieku, ale także nie pracować, czyli rozwiązać z pracodawcą umowę o pracę. Składając wniosek o zaległe wypłat,y trzeba mieć także na uwadze fakt, że wyliczone w ten sposób świadczenie może być niższe, m.in. dlatego, że będzie wypłacane dłużej.