Więcej newsów znajdziesz na Gazeta.pl
Pochodząca z Anglii Iris oraz Mohamed z Egiptu poznali się przez internet po tym, jak w 2019 roku, syn założył jej profil w mediach społecznościowych. - Wysyłaliśmy wiadomości rano, w południe i wieczorem, ciągle zastanawiałam się, kiedy przyjdzie kolejna. Imponował mi intelektem, a kiedy zaczął wysyłać swoje zdjęcia, to myślałam sobie, że jest boski. Szybko jednak zdałam sobie sprawę, że się zakochałam - mówiła podczas rozmowy w "This Morning". W 2020 roku, mimo dużej różnicy wieku i sprzeciwu bliskich, powiedzieli sobie sakramentalne "tak".
Ostatnio jednak media obiegła informacja o tym, że 83-latka oraz 37-latek rozstali się. Dziś kobieta przyznaje, że żałuję, iż nie posłuchała rodziny i przyjaciół, którzy odradzali jej związek z dużo młodszym mężczyzną.
Kiedyś mieliśmy wspaniałe życie intymne, ale potem zmalało, ponieważ zawsze byłam tak zmęczona opiekowaniem się nim, gotowaniem i sprzątaniem. Lepiej mi bez niego i żałuję, że nie posłuchałam mojej rodziny i przyjaciół, ale co się stało, już się skończyło. Żałuję, że go poznałam i teraz wiem, że moim najlepszym mężem był mój pierwszy mąż Gwyn
- powiedziała MailOnline.
Jest między nimi 46 lat różnicy. Gdy się poznali, nie sądzili, że się w sobie zakochają (zdjęcie ilustracyjne) https://www.facebook.com/iris.jones.520
Obecnie Iris cieszy się życiem singielki i mieszka ze swoim kotem. W rozmowie z MailOnline powiedziała: "Cieszę się, że jestem sama z moim kotem bengalskim, panem Tibbsem, jest nową miłością mojego życia. Cieszę się, że pozbyłam się Mohameda. Wyrzuciłam go w zeszłym miesiącu i od tego czasu nie widziałam, ani nie słyszałam o nim. Zabrał ze sobą wszystkie swoje rzeczy i nie mam pojęcia, gdzie jest, ale nie będzie tu mile widziany".
Myślę, że zakochałam się w jego wizerunku, gdyby był łysy i miał brzuch, wątpię, żebym się w nim zauroczyła. Z pewnością nie czuję do niego miłości w tej chwili, to, co czuję, jest głupie i powinienem był wiedzieć lepiej