Więcej podobnych tematów znajdziesz na Gazeta.pl
Zapewne każdy z nas słyszał taką formułkę wypowiadaną przez babcie ''wystaw buzię do słońca, witamina D jest bardzo zdrowa, od razu wysuszy ci wszystkie niedoskonałości''. Oczywiście miały rację witamina D jest potrzebna do właściwego funkcjonowania organizmu, jednak do jej syntetyzowania wcale nie potrzeba przesiadywać godzinami na słońcu i to bez kremu z filtrem. Promieniowanie UV ma negatywny wpływ na kondycję skóry, dlatego tak ważne jest stosowanie odpowiedniej ochronny.
Mało osób zdaje sobie sprawę, że kupienie zwykłego kremu z SPF w drogerii, może uchronić nas przed wczesnym starzeniem się skóry. Mało tego, zapobiegamy powstawaniu przebarwień i chronimy się przed nowotworami skóry. Dzięki jednemu produktowi, nasza cera po 60-tce będzie wyglądać kilka lat młodziej niż to, co wskazuje data w dowodzie osobistym. Która kobieta o tym nie marzy?
Nawet jeżeli już stosujesz krem z SPF istotne jest żeby pamiętać o nim przez cały rok, nie tylko w lecie. Na promieniowanie narażeni jesteśmy przez cały czas, nawet w domu. Należy pamiętać, aby nie pomijać okolic oczu, ust, szyi, czy dekoltu, co zwykle zdarza się kobietom pomijać. Ważna jest też aplikacja odpowiedniej ilości produktu, która odpowiada długości palca wskazującego i środkowego. Mało tego istotna jest reaplikacja filtru co kilka godzin. Dopiero po wprowadzeniu tych kroków do naszej rutyny możemy czuć się bezpiecznie przebywając na słońcu.
Dermatolodzy, zapewniają, że najlepszym kremem przeciwzmarszczkowym jest właśnie krem z filtrem, ale stosowany systematycznie, a nie tylko na urlopie, czy podczas opalania. Najlepszym sposobem jest zapobieganie i walka przed pojawieniem się zmarszczek już od najmłodszych lat. Dzięki temu, jesteś w stanie oszczędzić mnóstwo pieniędzy, na zabiegach u kosmetyczki, czy kremach liftingujących. Jeśli jeszcze tego nie robisz, natychmiast zacznij używać kremu z filtrem SPF 50, a twoja skóra za kilkanaście lat ci podziękuje.