Jane Seymour w tym roku skończyła 72 lata. Aktorka zdobyła popularność za sprawą głównej roli w serialu "Doktor Quinn". Był on kręcony w latach 1993-1998. Produkcja opowiadała o lekarce, która porzuciła wygodne życie w Bostonie, by udać się na Dziki Zachód i zacząć praktykę w Colorado Springs.
Co ciekawe, Seymour początkowo marzyła o karierze baletnicy. Uczęszczała między innymi do Arts Educational School w Tring w hrabstwie Hertfordshire. Jednak kontuzja kolana przekreśliła jej plany na przyszłość. W tamtym okresie postanowiła zainteresować się aktorstwem.
Pierwszym sukcesem aktorskim Seymour była rola dziewczyny Bonda w filmie Guya Hamiltona "Żyj i pozwól umrzeć". W kolejnych latach pojawiła się w wielu innych produkcjach - m.in. w melodramacie "Gdzieś w czasie" (1980), a także komedii romantycznej "Polowaniu na druhny" (2005). W Polsce aktorka zasłynęła przede wszystkim dzięki serialowi "Doktor Quinn", który w latach 90. ubiegłego stulecia cieszył się ogromną popularnością. W ostatnim czasie gwiazda chętnie dzieli się różnymi wydarzeniami ze swojego życia na Instagramie. Obecnie jej profil obserwuje ponad 313 tysięcy osób.
W styczniu tego roku Seymour skończyła 72 lata. Często możemy spotkać się z opinią, że jest ona jedną z tych osób, dla których czas się zatrzymał. Mimo upływu lat aktorka wygląda znakomicie. W galerii na górze strony możecie obejrzeć jej zdjęcia.
Pamiętacie Doktor Quinn? Aktorka jest po siedemdziesiątce i zachwyca doskonałą formą Instagram.com//janeseymour
Aktorka twierdzi, że nie korzysta z zabiegów medycyny estetycznej. Jak więc dba o swoją cerę? - Byłam dziewczyną pragnącą najsilniejszej opalenizny. Zawsze zastanawiałam się, jak opalać się szybciej. Do tego stopnia, że równie dobrze mogłam oblać się całą oliwą i przystawić blendę doświetlającą, a potem leżeć plackiem przy basenie - wyznała kiedyś w wywiadzie dla Glam.com. - Nie chcę robić nic trwałego. Wiem, że kiedy zmienisz jedną rzecz, chcesz zmienić kolejną, a potem gonisz za iluzją lalki Barbie - dodała.
W ostatnich latach aktorka zrezygnowała z opalenizny. Wie, że promienie słoneczne mocno wysuszają skórę i przyspieszają proces starzenia, dlatego codziennie używa kremów z filtrem i pamięta o okularach przeciwsłonecznych, które chronią delikatne okolice oczu. Natomiast jej wieczorny rytuał pielęgnacyjny polega na oczyszczeniu twarzy, eksfoliacji (czyli usunięciu zrogowaciałego naskórka) i nałożeniu kremu z retinolem. Gwiazda czasami decyduje się na nałożenie maski odżywiającej lub głęboko nawilżającego kremu.