Więcej wiadomości przeczytasz na Gazeta.pl.
Zhanna Samsonova, rosyjska influencerka promująca dietę opartą na owocach, podróżowała po Azji, kiedy zaczęły się jej problemy ze zdrowiem. 21 lipca influencerka w ciężkim stanie trafiła do szpitala w Malezji. Niestety lekarze przegrali walkę o jej życie. Kobieta przez ostatnie cztery lata żywiła się wyłącznie nasionami słonecznika oraz dwoma gatunkami owoców: durianem i chlebowcem. Jak podejrzewają osoby z jej otoczenia, restrykcyjna dieta wyniszczyła jej organizm.
Osoby z otoczenia 39-latki wspominają, że kobieta już kilka miesięcy temu, kiedy podróżowała po Sri Lance, wyglądała na przemęczoną, miała opuchnięte nogi. Z podróży wróciła do domu zaledwie na chwilę, to właśnie wtedy przyjaciele próbowali przekonać ją do zrezygnowania z kolejnych podróży, zadbania o zdrowie i regenerację. Nie posłuchała wyruszyła w drogę - do Tajlandii.
"Kiedy ją zobaczyłem, przeraziłem się. Mieszkam piętro nad nią i każdego dnia bałem się, że w końcu znajdę ją, leżącą na podłodze. Namawiałem ją na leczenie" - opowiadał później jej znajomy. Kobieta kategorycznie odmawiała, twierdząc, że lubi zmiany, jakie obserwuje w swoim ciele każdego dnia. Jak przekonywała, że jej sposób odżywiania sprawia, że wygląda młodziej. Jej profil na Instagramie obserwowało 17 tys. osób. W mediach społecznościowych namawiała inne internautki, by poszły w jej ślady.
Jak podaje Daily Mail, matka próbowała przekonać Zhannę, żeby zmieniła nawyki i wróciła do domu. Kobieta pozostawała jednak nieugięta. Bliscy są przekonani, że "zabiła ją dieta", która wyniszczała organizm i sprawiła, że stał się bardziej podatny na infekcje. Wciąż nie przekazano do wiadomości publicznej oficjalnego raportu po sekcji.