Polka poszła do toalety w Bułgarii. "Nad Bałtykiem to nie do pomyślenia"

Jakiś czas temu czteroosobowa rodzina z Polski wybrała się na wczasy do Bułgarii, w okolice uwielbianego przez turystów miasteczka Obzor. Jednak pierwszą rzeczą, która najbardziej zdziwiła podróżną z naszego kraju, nie były zachwycające widoki, ale... toaleta na plaży. - Nad Bałtykiem to nie do pomyślenia - mówi kobieta w rozmowie z Faktem.

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Nad Bałtykiem turystów nie brakuje, choć wydaje się, że jest ich o wiele mniej niż w poprzednich latach. Wśród przyczyn takiego zjawiska wymienić można nie tylko kapryśną pogodę, ale i zwalające z nóg ceny - zarówno noclegów, posiłków w restauracjach czy choćby publicznych toalet. Nic więc dziwnego, że turyści z Polski byli zaskoczeni tym, co zastali w Bułgarii. 

Zobacz wideo Tusk wyliczył koszty rodzinnych wakacji nad Bałtykiem. "Kto jedzie z dziećmi na urlop, szykuje kanapki na cały tydzień"

Bułgaria przebiła Polskę? "Nad Bałtykiem to nie do pomyślenia"

Jedna z czytelniczek Faktu postanowiła podzielić się z redakcją swoimi wakacyjnymi doświadczeniami z Bułgarii. W czasie wymarzonego urlopu kobieta w towarzystwie męża i dzieci wybrała się na plażę nad Morzem Czarnym. Po chwili jednak synowie zaczęli domagać się skorzystania z toalety. - Byłam przekonana, że wydam fortunę, ale co zrobić. Chwila poszukiwań i znaleźliśmy toaletę na plaży. Co ciekawe, na drzwiach nie było żadnej informacji o opłacie. Każdy z nas wszedł bez problemu - opowiada czytelniczka w rozmowie z tabloidem. - Nad Bałtykiem to nie do pomyślenia.

Turystka zwraca również uwagę, że ogólnodostępny szalet był darmowy, a przy tym warunki, jakie w nim panowały, również nie budziły żadnych wątpliwości. W skrócie: czysto, schludnie i za darmo. Jeśli chodzi o płatne toalety w Bułgarii, cena jednej wizyty wynosi około 2,26 zł po przeliczeniu na naszą walutę. 

Ceny toalet nad Bałtykiem mogą zwalać z nóg

Tegoroczny wysyp "paragonów grozy" znad Bałtyku najpewniej nikogo już nie dziwi. Tym razem to kwestia nie tylko cen posiłków w restauracjach czy noclegów, ale nawet wizyt w toalecie usytuowanych przy plażach. Przykładem jest choćby sytuacja, która miała miejsce przy plaży Wschodniej w Kołobrzegu - cena za skorzystanie toalety na początku lipca 2023 roku wynosiła 10 zł. Z kolei w niektórych barach - o ile nie jest się klientem - skorzystanie z toalety kosztuje 15 zł, a nawet 20 zł. - Aż zrobiłam zdjęcie bułgarskiej toalety dla znajomych, którzy skarżyli się na drogie Trójmiasto - mówi turystka z Polski w rozmowie z Faktem. 

Więcej o: