Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Antoni Macierewicz udziela się na polskiej scenie politycznej już od końcówki lat 60. Prawie tyle samo, bo od przeszło pół wieku, jest w związku z żoną. Hanna Natora-Macierewicz rzadko kiedy pojawia się na salonach, czasami tylko towarzyszy mężowi na ważnych uroczystościach.
Hanna Natora-Macierewicz jest z wykształcenia historyczką. Uczyła się na Uniwersytecie Warszawskim, studiując archiwistykę, czyli naukę skupiającą się na badaniu, powstawaniu i przetrzymywaniu zbiorów archiwalnych. Swojego męża najprawdopodobniej poznała na studiach, ponieważ polityk również jest absolwentem Instytutu Historycznego na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego.
Razem z Antonim Macierewiczem wychowali córkę Aleksandrę Wesołowską, która przyszła na świat w 1976 roku. Dziewczynka w pewnym momencie musiała trafić pod opiekę siostry polityka. Stało się to po wprowadzeniu stanu wojennego. Hanna Natora-Macierewicz przebywała wówczas w Londynie. Słysząc o sytuacji w ojczyźnie, postanowiła do niej wrócić. Na lotnisku czekali już na nią funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa. Kobieta była internowana w Olsztynce Grochowskiej, a następnie przeniesiono ją do Gołdapi. W tym samym czasie Antoni Macierewicz również przebywał w areszcie. Właśnie z tego powodu ich córka musiała przeprowadzić się do domu siostry polityka.
Żona Antoniego Macierewicza stara się chronić swoją prywatność. Przed kamerami pojawia się wyłącznie u boku męża, z okazji obchodów ważnych uroczystości. O małżonce polityka zrobiło się jednak dość głośno w 2018 roku przez książkę "Antoni Macierewicz. Biografia nieautoryzowana", której autorami są Anna Gielewska i Marcin Dzierżanowski. W książce użyto fragmentów rozmów małżeństwa podsłuchanych przez Służby Bezpieczeństwa. Hanna Natora-Macierewicz wytoczyła proces wydawnictwu odpowiedzialnemu za publikację biografii. Żona polityka domagała się od autorów przeprosin, zadośćuczynienia i usunięcia niechcianych cytatów z tekstu.