Poznali się 38 lat temu. Na pierwszej randce zaproponował jej wspólne wakacje. "Bezczelność i tupet"

Danuta Stenka i Janusz Grzelak poznali się w 1985 roku. 3 lata później stanęli na ślubnym kobiercu. Oboje byli aktorami, jednak w pewnym momencie tylko jedno z nich postanowiło kontynuować karierę. Janusz zmienił profesję, a Danuta jest dziś jedną z najpopularniejszych artystek w Polsce.

Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl

Danuta i Janusz poznali się 38 lat temu w Toruniu. Stenka od razu zrobiła wrażenie na Grzelaku, a i ona zwróciła na niego uwagę. Po studiach zamieszkali razem, oboje zajęli się aktorstwem i występowali w teatrach. - Zakochiwałam się wielokrotnie, ale przy Januszu po raz pierwszy i jedyny pojawiła się myśl, wręcz pewność, że ten człowiek będzie moim mężem - wyznała gwiazda w jednym z wywiadów.

Zobacz wideo Danuta Stenka o tym, że córki boją się założyć rodzinę w Polsce

Danuta Stenka i Janusz Grzelak. Dla niej poświęcił karierę aktorską

Na pierwszym spotkaniu Grzelak zaproponował Stence wspólny wyjazd. - Uznałam, że jego bezczelność i tupet przekraczają wszelkie granice. I oczywiście odmówiłam. Ze strachu - cytuje Danutę "Viva!". Januszowi udało się ją jednak namówić i tak rozpoczęła się ich wspólna historia. Problemy finansowe sprawiły, że Grzelak zrezygnował z aktorstwa i został doradcą finansowym. Gdyby w tamtym czasie oboje zostali przy aktorstwie, nie mogliby pozwolić sobie na wynajem mieszkania w Warszawie i życie bez martwienia się o pieniądze. - Postawiliśmy na rozwój żony. Wybór okazał się trafny - mówił Janusz. W 1988 roku para wzięła ślub. Doczekali się dwóch córek: Pauliny i Wiktorii.

Są małżeństwem od 35 lat. "Nie zawsze jest kolorowo"

W 2000 roku Danuta i Janusz otrzymali "Srebrne Jabłka", nagrodę dla najbardziej lubianych par w show-biznesie. Sprawdzianem dla ich związku była wyprowadzka córek. - Okazało się, że we dwoje jest nam całkiem dobrze. Ogromny dar od losu spotkać swoją drugą połowę - powiedziała aktorka. W niektórych kwestiach się uzupełniają, w innych kompletnie różnią. Mimo to udało im się dojść do kompromisu i zaakceptować wzajemne różnice. - Nasz związek nie jest wieczną sielanką. Słowem nie zawsze jest kolorowo, bywało nawet czarno, ale nie wyobrażam sobie życia z innym człowiekiem - przyznała Stenka.

Więcej o: