Ksiądz Sebastian Picur regularnie publikuje treści w mediach społecznościowych. Zazwyczaj odpowiada na pytania internautów. Niedawno jedna z osób zapytała go o to, kto w Kościele Katolickim może zostać chrzestnym lub chrzestną. - Proszę księdza, pilna sprawa. Czy chrzestnym dziecka może stać osoba po rozwodzie lub po ślubie cywilnym? - napisała.
Ksiądz nagrał film, na którym odpowiedział na pytanie. - Osoba, która żyje w związku cywilnym, nie może być chrzestnym. Osoba po rozwodzie, która nie żyje w związku niesakramentalnym, może być chrzestnym - wyjaśnił.
Nagranie nie wszystkim przypadło do gustu. "W czym te osoby są gorsze? Z doświadczenia wiem, że oddadzą całe swoje serce i szczerą miłość! Takich rodziców chrzestnych powinno się wybierać", "Myślę, że każdy powinien wybrać chrzestnego sam", "Pozdrawiam, ja po ślubie cywilnym z ochrzczonym dzieckiem i chrześnicą" - możemy przeczytać w sekcji komentarzy pod filmem.
Niedawno na podobny temat wypowiedział się inny popularny w mediach społecznościowych kapłan. Do księdza Piotra Jarosiewicza zgłosiła się kobieta, która została poproszona o bycie matką chrzestną. Zaznaczyła, że jest ateistką. W związku z tym chciała dowiedzieć się, jakie jest stanowisko Kościoła wobec takiej sytuacji. Co odpowiedział jej ksiądz?
- To, że została pani poproszona o bycie matką chrzestną, to jest super. Trzeba Bogu dziękować. Bo to znaczy, że mama tego dziecka ma do pani tak duże zaufanie - powiedział duchowny. Wspomniał jednak także o tym, jakie są najważniejsze wymogi, by zostać chrzestną. To bycie osobą wierzącą i praktykująca. Ponadto matka chrzestna ma doprowadzić dziecko do wiary.