Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
W ostatnim czasie lato nie rozpieszcza nas wysoką temperaturą i pełnym słońcem. Osoby, które właśnie wybierają się na urlop, mają nadzieję, że wreszcie przestanie padać. Zupełnie innego zdania są grzybiarze, dla których obecne warunki pogodowe są bardzo korzystne. W lasach pojawił się cały wysyp kurek, borowików, maślaków czy podgrzybków.
W te wakacje grzybów jest tak dużo, że nie potrzeba wstawać o świcie i ścigać się po leśnych ścieżkach z innymi grzybiarzami. Wystarczy wyjść rano na krótki spacer z psem, żeby wrócić z całą siatką grzybów. Internauci dodają na Facebooku zdjęcia swoich zdobyczy na grupach dla grzybiarzy i piszą, ile okazów udało im się zebrać.
121 sztuk prawdziwków.
- podpisała fotografię jedna z użytkowniczek.
Według mapy grzybów najwięcej okazów można znaleźć w okolicach Rzeszowa, bieszczadzkich i nowosądeckich lasach, a także w Bydgoszczy, Siedlcach, Wałbrzychu i Radomiu. Na brak grzybów nie mogą też narzekać mieszkańcy południowo-wschodniej części Małopolski.
Pierwsze zbiory. Podkarpacie.
- możemy przeczytać pod zdjęciem całego koszyka grzybów.
Podgrzybków można szukać w lasach już od czerwca. Borowiki można znaleźć od lipca do listopada. Maślaki i koźlarze będą się pojawiać do października, a do samego końca listopada można liczyć na znalezienie kurek, kani i rydzów. Biorąc pod uwagę fakt, że sezon grzybowy jeszcze w pełni się nie zaczął, we wrześniu i październiku z pewnością będzie można liczyć na jeszcze większe zbiory.