Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Gorący okres w wynajmie mieszkań przypada na sierpień i wrzesień. Jest to spowodowane przyjazdem studentów, którzy nie znaleźli zakwaterowania w akademikach. Przed podpisaniem umowy na wynajem mieszkania warto zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Okres wynajmu, wysokość kaucji czy podział kosztów naprawy sprzętów to nie wszystko. Oszuści regularnie znajdują nowe sposoby, żeby wyłudzić pieniądze.
Wynajem mieszkania. Oszustwo na właściciela
Popularną metodą oszustwa jest podanie się za właściciela. Oszust wynajmuje mieszkanie na jedną dobę. Robi zdjęcia nieruchomości i wystawia ogłoszenie na platformie z opcją wynajmu na rok. Dodaje niezwykle atrakcyjną cenę, która ma na celu szybko przyciągnąć wynajmującego. Oszust podpisuje umowę, od chętnego pobiera kaucję oraz czynsz za pierwszy miesiąc. Przekazuje klucze i znika. Gdy nowy lokator zdąży przewieźć swoje rzeczy do mieszkania, rozlega się dźwięk domofonu. W drzwiach pojawia się prawdziwy właściciel, który wynajął mieszkanie oszustowi tylko na jedną dobę. Nie wie nic na temat nowego lokatora i długoterminowego wynajmu.
Żeby uniknąć takiej sytuacji, przed podpisaniem umowy warto zweryfikować, kto jest właścicielem lokalu w księdze wieczystej. Po sprawdzeniu upewnij się, że to z tą samą osobą podpisujesz umowę na wynajem. Nigdy nie wynajmuj mieszkania i nie wpłacaj pieniędzy bez uprzedniej wizyty w nieruchomości. Jeśli mieszkasz daleko i nie masz takiej możliwości, poproś osobę z rodziny albo znajomego. Sprawdzi on stan mieszkania, okolicę i porozmawia z właścicielem. Odpowiednio wcześniej dopytaj też o wszystkie koszty. Na opłatę dla właściciela lokalu składa się nie tylko sam wynajem powierzchni, lecz także czynsz administracyjny oraz rachunki za prąd, wodę czy ogrzewanie.